SMS /L.H/ [W TRAKCIE KOREKTY]

_____11____

Luke: Ci cię pogrzało?! napisałaś cały alfabet osobno?!

Ja: Nudziło mi się!

Luke: Dobra pa, dzwonek jest..

Ja: Pa

Szłam powoli do sali chemicznej razem z Susan, razem z nią tworzymy szkolna elite. Robimy co chcemy i ile chcemy a nauczyciele mają z nami grubo. Dziwię się że tu jeszcze pracują

Czasami zastanawiam się czy do rzęs robię, ale odrazy zmywam te myśli i czakram na zemstę.

Przechodząc obok sali do J.Angieliego napotkałam plakat z informacją o szkolnej imprezie.

- Idziemy?- zapytała Susan.

- Ja nie wiem...- odpowiedziałam zakłopotana, nigdy nie byłam na szkolnej imprezie!

- Idziesz, zobaczysz będzie fajnie, a teraz chodź do sali bo już lekcjie się zaczęły.- dziewczyna pociągnęła za m9j nadartek i ruszylyśmy obie w stronę sali.

Lekcja Nudy! Nie dość że tu jestem i mamy robić jakiś durny ekspert to jeszcze na przeciwko mnie soja te żmije Camila i Felicia razem z ich prywatnymi ochroniażami Ashtonem, Calumem, Michealem i Lukeyem. Może jeszcze niech i dupki podcieraja heh..

•••

Lekcja szybko minęła prawie szybko..
Zresztą tak jak przerwa, to była ostatnia lekcja jednak mam jeszcze zajęcia fotograficzne więc muszę zostać, bardzo je lubię dlatego na nie jeszcze chodzę..

Dzisiaj mieliśmy przedstawić swoje zdjęcia na wylosowany poprzednio temat ja miałam kwiaty, z tego co wiem Lucia miała Osoby a Camila Podróż. Zresztą co ja się nimi interesuje!

- Dobrze Felicia twoja kolej.- usłyszałam głos nauczycielki i wsztalam oraz podałam jej zdjęcie, które chwilę później znalazło się za rzutniku;

Nauczycielka kazała opisać to zdjęcie a więc tak zrobiłam, po mojej wypowiedzi poszła Camila. Serio niewiem z kąd ona to  ale jest świetne, nie wcale takie nie jest!

Dziewczyna tak samo jak ja opowiedziała trochę o swojej pracy. Przyznaję trochę jej to zajęło ale jednak mnie to zaciekawiło.

- Dobrze Felicia twoja kolej.- odezwała się pani.

Dziewczyna wstała, a po chwili na rzutniku pojawiło się zdjęcie na które większosc zaragowala krótkim Ooooo lub nic nie mówiła;

-To moja kuzynka na plaży, przyjechali do nas na miesiąc, przez ale problemy ja opiekowałam język mała Lea i pojechałam z nią na plażę.- zaczęła dość dlugawą wypowiedź Luc.

Po lekcji szybko pognałam na parking i wruciłam do domu.

∆∆∆∆∆∆

Jak to szybko idzie...