Wieczór zdawał się się przeciągać, kiedy prezenterzy wyczytywali nominowanych do każdej kategorii, żadna z nich jak do tej pory nie dotyczyła ich filmu, więc Louisowi było trudno się skupić. Słuchali długich przemów za długimi przemowami, każda powodowała, że Louis bezustannie poruszał swoją nogą, kiedy czekali.
Nie mógł przestać się zastanawiać czy wyjdą, czy nie dzisiaj na scenę, nawet jeśli wiedział, że było to bezcelowe, by dręczyć się czymś, nad czym nie miał żadnej kontroli. Nic nie mógł na to poradzić.
Dłoń Harry'ego spoczęła na jego udzie, kiedy poruszał swoją nogą tak bardzo, że zwracał tym uwagę ludzi najbliżej nich. Boże, miał nadzieje, że teraz kamera nie była skierowana na niego.
- Następna będzie kategoria reżyserska - wyszeptał James, wyglądając na bardziej nerwowego niż wtedy, gdy wieczór się zaczął.
Początek show był zawsze zabawny, bo zawsze wszyscy podchodzą, by pogratulować nominowanym i życzyć im powodzenia. Nawet Louis chwilowo zapomniał, że był nerwowy, kiedy jego współpracownicy i reżyserzy innych filmów, które zrobił w ciągu swojej kariery podszli, by się z nim zobaczyć. Również porozmawiał ze swoimi starymi przyjaciółmi, zarówno jak i przestawił ich najważniejszej osobie w jego życiu. Wtedy jego nerwy zniknęły, jednakże teraz powróciły z pełną siłą, kiedy ich kategorie coraz bardziej się zbliżały.
- To znaczy, że jako następny wchodzisz na scenę - Louis puścił mu oczko, by poprawić nastrój. Nie miał pojęcia czy James dzisiaj wejdzie na podium, ale naprawdę, naprawdę miał nadzieję, że to zrobi.
W pomieszczeniu panowała cisza, kiedy nowa prezenterka weszła na scenę i zaczęła swoją krótką przemowę o tym, jaką fantastyczną robotę wykonali wszyscy nominowani i im więcej mówiła, tym bardziej ich trójka stawała się niecierpliwa, kiedy czekali.
Louis niemał przestał oddechać, kiedy zaczęła wyczytywać imiona i kamera odnalazła każdego z reżyserów w tłumie.
Louis zerknął na Jamesa, który ciasno ściskał dłoń swojej małżonki, kiedy kobieta otwierała kopertę na scenie. Jego ręka się trzęsła, chociaż twarz tego nie pokazywała. Louis mógł przysiąc, że mógł poczuć jak ulga przeszła przez jego przyjaciela, kiedy James został ogłoszony zwycięzcą.
Na moment zamknął oczy, kiedy napwał się oklaskami. Dostał szybkiego buziaka od swojej żony i uścisk od każdej osoby, którą minął po drodze na górę. Louis upewnił się, by ścisnąć go ekstremalnie mocno, zanim odesłał go na scenę z lekkim popchnięciem. Nigdy nie widział, żeby wyglądał na tak dumnego, kiedy prezenterka wręczyła mu jego małego, złotego Oscara i James ostrożnie położył go na podium.
Louis mógł zobaczyć złożoną kartkę papieru w pięści Jamesa, kiedy odchrząknął, by zwrócić się do widowni. To jedyna przemowa, na którą Louis w pełni zwracał swoją uwagę, jego serce zdawało się krwawić przez to, jak dumny był by zobaczyć swojego ulubionego reżysera, który w końcu dostał uznanie, na które zasługiwał.
Ani on, ani Harry nie spodziewali się, że usłyszą swoje imiona podczas jego podziękowań, więc Louis odrobinę się zarumienił, kiedy James uśmiechnął się do nich. Podziękował im za bycie niesamowitymi aktorami, świetnymi przyjaciółmi i również za to, że wcielili w życie jego wizję. To sprawiło, że Louis był szczęśliwy, bo wiedział, że przynajmniej osiągnęli razem tego wieczoru tą jedną rzecz i spełnili jedno ze swoich marzeń.
Pomieszczenie tętniło życiem po przemowie Jamesa, wszyscy szeptali o kategoriach, które pozostały. Według listy następne miały być najlepszy aktor i aktorka drugoplanowa. Louis dźgnął Harry'ego, kiedy zauważył jak nerwowo zagryzał swoją dolną wargę.
CZYTASZ
The Brightest Lights /larry tłumaczenie pl/
FanficPo tym jak kolejny aktor odszedł z jego Oscarem, Louis rozgląda się za rolą życia, która w końcu zapewni mu tą jedyną rzecz, której pragnął od zawsze. Nie sądził, że powrót z przerwy, by nakręcić kolejny film będzie tak trudny, ale tak było, zanim s...