Kocham Go...

432 43 26
                                    

~P.O. V. Goth~

Ktoś otworzył drzwi, a był nim jego ojciec Ink. Zmierzył mnie wzrokiem.
- Czego chcesz dzieciaku? - Odezwał się gryząc jakiegoś batona.
- Ja em... No... Em... - Nie mogłem się wysłowić
- Do Palette? - Przytaknąłem - Idź górą i pierwsze drzwi - Wpuścił mnie, a ja pokierowałem się do jego pokoju. Stanąłem przed jego drzwiami i zapukałem. Nikt się nie odezwał, więc wszedłem do środka. Palette leżał w łóżku skulony. Wyglądał słodko.
- Palette... - Powiedziałem, a on żucił we mnie poduszką, niestety trafił w twarz.
- Chyba ci już mówiłem że- - Przerwał swoją wypowiedź gdy mnie zobaczył. - Co ty tutaj robisz? - Powiedział przy czym rzucił się głową na materac. - Nie zrozumiałeś? Znudziłeś mi się. Nie chcę cię znać. - Podszedłem do niego, usiadłem koło niego i...

~P.O. V. Palette~
~Parę dni wcześniej~

Przechadzałem się po parku eh... Nie chciałem oddawać mojej zabaweczki, ale jego ojciec znalazł go w moim domu i jeszcze zobaczył go w najgorszym momencie. Gdy leżał w moim łóżku bez ubrań. Myślałem że mnie zabije, a tu proszę tylko mi pogroził. Jakoś parę godzin wytrzymałem bez niego, ale teraz mi brak takiej zabaweczki jak on eh... Dlatego chodzę po parku żeby się dotelnić czy coś. Aż tu nagle znowu go spotykam. Dosłownie taka sama sytuacja jak na początku. Siedzi na podłodze i się tnie eh... Stracił przytomność. Podeszłem do niego, miał zakrwawione ręce. Wziąłem go na ręce w stylu panny młodej i zabrałem do jego domu, ta... Mógłbym go zabrać do siebie, ale na serio nie chcę jak na razie narażać się Reaper'owi. Później go porwę albo coś, a teraz serio trzeba go zabrać do chaty. Jak pomyślałem tak zrobiłem.

Zacząłem walić nogą o nich drzwi wejściowe, bo ręce miałem zajęte. Otworzył mi ten no... Em... Geno! No właśnie Geno, tak miał na imię. Zawołał Reaper'a i śmierć jak przyszła przejęła Goth'a. Jego "matka" mnie wypuścił. Usiadłem przy stole. Na moje nie szczęście Reaper został ze mna sam na sam.
- Co się wydarzyło że jest w takim stanie? - Zadał pytanie, ja na niego spojrzałem. Myślałem że opiekuńczy rodzic wie co się dzieje z dzieckiem, no ale co ja wiem? Moj ojciec ma mnie w dupie, a Dream nie żyje, znaczy Ink tak mówił, a ile w tym ptawdy? Nie wiem...
- Znalazłem go w parku nie przytomnego, więc postanowiłem że go przyniosę, to źle?
- Nie... Nawet bardzo dobrze, za to ci dziękuję, ale masz się odpierdolić od mojego syna rozumiesz?
- Ta spoko, ale jest mini problem. Czy Goth otczepi się ode mnie? - Ooo... Teraz to go zagiąłem. Jestem ciekaw co wymyśli. Chodź nie chcę go zostawiać był idealną zabaweczką.
- To wymyśl coś, na przykład coś mu nagadaj czy coś - Powiedział obojętnie Reaper.
- Nagadać? Myślisz że to pomoże? Ha! A nawet jeśli, to może ja nie będę chcieć się od niego odczepić to co zrobisz? - Zapytałem z chytrym uśmieszekiem.
- Zabije cię - Powiedział z powagą w głosie. Przyszedł do nas Geno, ale on serio myśli że boję się śmierci? Ha! Może i nie jestem masochistą, ale nie cierpię życia. Od zawsze jest źle eh... Ale kogo to obchodzi? Nikogo.
- Myślisz że boję się śmierci? Heh... Zabawne... - Geno spojrzał na Reaper'a pytająco, ja spuściłem głowę
- To może inaczej - Znów uniosłem łeb do góry wpatrując się na Reaper'a. Co on znowu wymyślił? Nic mnie nie ruszy. - Zniszcze do końca psychikę Goth'owi - Dobra teraz to mnie zdziwił, Geno też to zdziwiło. Czyli nie mówi poważnie? Heh... - Myslisz przez kogo się pociął tyle razy? Przeze mnie, więc nie mam skłonności do zniszczenia go do końca.
- Co ty kurwa bredzisz?! Nie pozwolę ci go skrzywdzić! - Wow... Reaper uderzył Geno w twarz przez co miał czerwony policzek (?). Geno się popłakał. - Pieprz sie i zdychaj kurwo.
- Mmm... Pieprzyć ciebie~ z chęcią~ - Reaper wystawił język i się po chwili oblizał. Ochyda, ale czy on naprawdę może zrobić coś mojemu Goth'owi, mojej zabaweczce? Eh... Może... Lepiej żeby nie ryzykować. Nie chcę żeby moja zabaweczka cierpiała, chodź pewnie do tego doprowadze.
- Więc macie jakiś plan żeby zapomniał o mnie? - Ledwo to przeszło przez moje gardło, nie chcę żeby o mnie zapomniał, ale jeśli przez to ma żyć spokojnie zrobię wszystko, ja go kocham...

~~~
Tak więc możecie dziękować Roksiaaaaaa że wstawiam dziś rozdział 😊😊😊

Pesymistyczny Świat (Fell!Goth x Fell!Palette) [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz