NIALL'S POV:
Siedziałem z pudełkiem pizzy na podłodze przed telewizorem opierając się o kanapę.
Tak było po prostu najwygodniej.
Usłyszałem dźwięk nowej wiadomości na messengerze. Chwyciłem telefon, odblokowałem i zmarszczyłem brwi widząc nieznane mi nazwisko i tylko część tekstu.Zayn Malik:
hej Blondie! pamiętasz mnie? podniosłem ci telefon a ty uciekłeś, wiesz chciałem się chociaż przedstawić albo podać numer, ale udało mi się ciebie znaleźć ;pZagryzłem wargę szczęśliwy, bo tak naprawdę już jakiś czas temu przestałem szukać mulata. Nie jestem za dobry w stalkowaniu ludzi... Ale, HA - miałem rację Louis!
Ja:
Tak, jasne, że pamiętam! :D Wybacz, spieszyłem się, byłem umówiony z przyjacielem, byłem też spóźniony i... uh.Odpowiedź przyszła sekund później:
Zayn Malik:
nie musisz się tłumaczyć haha spokojnie, nie przeszkadza ci że napisałem? nieznajomy poznany na ulicyJa:
Nie, no co ty! Raczej jestem zdziwiony, że ktoś taki jak ty specjalnie mnie szukał, żeby napisać.Zayn Malik:
ktoś taki jak ja? to znaczy?Ja:
Przystojny... raczej z powodzeniem? Sprawiasz takie wrażenie przynajmniej.Zmieniono pseudonim użytkownika Zayn Malik na Przystojny nieznajomy.
Przystojny nieznajomy:
miło, mi że tak myślisz ;) czyli mam u ciebie szansę?O mój Boże, on się mnie pyta czy ma u mnie szansę!
Uśmiechnąłem się jak głupi do telefonu wpisując odpowiedź zapominając nawet o pizzy.Przystojny nieznajomy zmienił twój pseudonim na Blondie 😚.
ZAYN'S POV:
Czekałem na odpowiedź tego chłopaka, którego już zdążyłem zapomnieć imię kilka wiadomości temu.
Blondie 😚:
To chyba ja powinienem zapytać. •~•Ja:
byłem pierwszy 😘 wezmę to za takJa:
co powiesz na jakieś spotkanie? żeby pogadać poznać sięBlondie 😚:
Proszę używaj chociaż przdcinków. x_xBlondie 😚:
Może jeszcze nie teraz, popiszmy trochę? Wiem, że już się widzieliśmy, ale...Jęknąłem w duchu przewracając oczami.
- I jak ci idzie? - Harry usiadł obok mnie zaglądając mi w telefon.
- Myślałem, że pójdzie szybko i prosto, ale on chce popisać jeszcze przed spotkaniem - mrugnąłem w stronę przyjaciela na co westchnął.
- To znaczy, że nie jest głupi - prychnął. - Nie myślałeś, żeby znaleźć kogoś na poważnie? Tak wiem, powiesz, że to nie dla ciebie... - miał rację, bo już otwierałem usta, żeby to powiedzieć. - Ale raczej nie będziesz wiecznie szukał kogoś z kim możesz iść tylko do łózka.
Może mi miał rację, ale nie to nie ten czas. To wszystko samo przyjdzie, a czemu mam się nudzić sam 'szukając miłości' skoro mogę mieć ciekawsze życie?
Przynajmniej używam gumek!<<<<>>>>
👀🐙
CZYTASZ
Sexy Instructor LARRY
FanfictionHarry za dnia pracuje jako nauczyciel w szkole baletowej, a wieczorami prowadzi zajęcia z tańca dla osób spoza szkoły. Louis to wyjątkowo uzdolniony i systematyczny uczestnik tych zajęć (ze świetnym tyłkiem). #56 w ffs 23.03.2018 #46 24.04.2018 #40...