Koniec

482 13 3
                                    

Wiele razy pisałam notkę na zakończenie tej serii: gdy planowałam zmieścić się w jednej części, potem w dwóch. Jestem pewna, że gdzieś zapisałam te czułe podziękowania pełne wyjaśnień, iż dalsze życie naszych bohaterów usłane było różami oraz pełne samych sukcesów.

Jak widać teraz wyszło nieco inaczej.

Minęły prawie trzy lata odkąd otworzyłam Wattpada w pewien letni dzień, myśląc „50TG jest takie dobre! Czuję niedosyt, napiszę fanfika!". Kilka dni później postanowiłam skierować go na ten nieco szalony tor, który — nie oszukujmy się — pokochało tak wielu z Was. Sama nie sądziłam, że tak bardzo wciągnę się w tworzenie tej historii, chociaż przyznaje: miałam masę wątpliwości oraz chwil załamek. Bo, cholera, kto o zdrowych zmysłach gloryfikuje kazirodztwo?! (Nikt się jednak nie skarży, więc zakładam, że ten mały grzech obchodzi się bez większego echa).

Dzięki temu opowiadaniu poznałam wiele cudownych osóbek: niektóre z nich nadal towarzyszą mi w tworzeniu, rzucają szalonymi pomysłami oraz krzyczą „IDŹ PISAĆ!", gdy potrzebuje motywacyjnego kopa. Jestem im niesamowicie wdzięczna za te kilka lat wspólnej przygody oraz przyjaźni, która nie skończy się na tym opowiadaniu.

Dziękuje moim czytelnikom, bo bez Was nie osiągnęłabym tych wszystkich sukcesów. Już pal licho wyświetlenia oraz gwiazdki! Skończyłam trzy części opowiadania które, złożone w książkę, na pewno byłyby klocem! Mam po swojej stronie ludzi, którzy przezywają każde napisane przeze mnie słowo, utożsamiają się z postaciami! To lepsze, niż jakakolwiek nagroda!

Skoro o tym mowa: po zakończeniu pewnie zauważyliście, że zrzuciłam na Was maleńką bombę. Znacie mnie jednak i wiecie, iż stać mnie na wiele więcej.

(Mały przerywnik na reklamę: jestem w trakcie tworzenia kolejnego fanfika z uniwersum 50TG, więc obserwujcie uważnie mój profil, jeśli jesteście ciekawi, co ja tam wymyślę!)

Ostateczny prezent oraz niespodzianka, o której kilka razy zdarzyło mi się wspomnieć, właśnie wleciał na Wattpada.

Przysięgam, że ta bomba rozpierdzieli Was bardziej, niż pieprzona Hiroszima.

- Wasze słoneczko.

One last breath •50 shades of Grey fanfiction• #3Where stories live. Discover now