× Dobra wiadomość ×

1.3K 40 0
                                    

Zanim zaczniecie czytać to chciałam Wam przypomnieć, że to tylko opowiadanie i dużo rzeczy jest tu zajechane. Dlatego chciałam Was prosić, żebyście nie zwracali uwagi na szczegóły.
Miłego czytania! 
____________

Wokół mnie były szare ściany, kilkanaście stolików i jeszcze więcej krzeseł, na których zasiadali moi koledzy i koleżanki z klasy. Ja siedziałam w trzeciej ławce przy oknie i czekałam na nauczyciela. Ponoć miał nam dzisiaj coś ważnego do powiedzenia, miałam nadzieję, że powie nam o przerażającym potworze w toalecie dla nauczycieli, który pożarł nauczycielkę od fizyki. Fizyka, matematyka i inne przedmioty związane z liczbami są dla mnie najgorszą katorgą, a nauczycielka od tego przedmiotu nie ułatwiała mi przejścia do następnej klasy.

— Dobry ludzie! — Do klasy wszedł mężczyzna w wieku bliskim pięćdziesiątki, który na każdym kroku pokazuje, że wiek to tylko liczba, niemająca żadnego znaczenia. — Jak się dzisiaj czujemy? — Zaczął pytać każdego po kolei. —  Okej, świetnie! A ty Lara? — Poprawił okulary na nosie i z uśmiechem zaczął mi się przyglądać.

— Nie narzekam. — Uśmiechnęłam się lekko.

— To dobrze. To może przejdźmy do rzeczy, jak zapewne pamiętacie mam dla was ważną wiadomość dotyczącą promowania naszej szkoły za granicą. — Szmery w klasie ucichły i każdy czekał na dalsze wyjaśnienia. Zwłaszcza ja, bo ten temat całkowicie był mi obcy. — Za pięć dni jedna osoba poleci do Los Angeles.

— A na czym to będzie polegać?

— Już kogoś wybrali? — Zaczęły padać różne pytania od każdej osoby siedzącej w klasie. Tylko ja siedziałam cicho i z cierpliwością czekałam na dalsze wyjaśnienia. Ciekawiło mnie to, sama bym chciała gdzieś wyjechać. Po śmierci rodziców przydałby mi się jakiś odskok, a w LA na pewno byłoby to możliwe.

— Po kolei, jeżeli chodzi o wybór to już dyrekcja i grono pedagogiczne wybrało uczennice. —Powiedział, kątem oka patrząc na mnie. Uniosłam brew, byłam całkowicie zdezorientowana. — Zanim o cokolwiek zapytacie, dajcie mi skończyć. Wybrana osoba siedzi tutaj w klasie i była wybrana jednomyślnie. Każdy nauczyciel brał pod uwagę zachowanie, wyniki w nauce, a zwłaszcza nakładał nacisk na znajomość języka. — Mówił, a ja coraz bardziej byłam ciekawa. — Tą osobą jest Lara. — Otworzyłam szeroko oczy, a cała klasa była we mnie wpatrzona. — Wszyscy wiecie, że Lara wygrywa konkursy języka  angielskiego i mówi bardzo płynnie. Kto od niej ściągał, spisywał zadania czy prosił o pomoc w nauce? — Zgłosiła się cała klasa. - Właśnie, więc nie ma o czym dyskutować. — Zaśmiał się. — Lara idź do dyrektora, on Ci wszystko powie.

— Teraz? — Kiwnął głową, a ja wzięłam swoje rzeczy i wyszłam z klasy. Po trzech minutach byłam pod sekretariatem. Nieśmiało zapukałam, po czym weszłam. Przy biurku siedziała kobieta, która uśmiechnęła się do mnie promiennie. — Jest pan dyrektor? — Kobieta kiwnęła głową.

— Gratuluję. —  Uśmiechnęłam się.  

___________

Rozdziały będą publikowane w soboty i we wtorki. 

Następne będą dłuższe ;p

Buziaaki!

CHANCEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz