#10-Zboczeniec i komunista

728 58 10
                                    

Obudziłam się,a obok mnie leżał już obudzony Tom.
Ja-Hej *ziew*
Tom-cześć,obudziłem Cię?
Ja-nie
Tom się uśmiechnął,a ja zaczęłam sobie przypominać co się stało.Łzy napłynęły mi do oczu.Tom to zauważył i od razu mnie przytulił.
Ja-T-Tom?
Tom-Tak?
Ja-pamiętam jakiegoś potwora,który wszedł do łazienki,wiesz może coś o nim?
Tom-przepraszam-mruczał mi we włosy
Ja-za co?
Tom-że znowu to zrobiłem...znowu się zmieniłem w potwora i o mało nie zabiłem Torda....
Ja-to nic takiego,a gdybyś go zabił to byłoby jednego komunistę mniej na świecie
Śmialiśmy się gdy do pokoju wpadł Edd.Podbiegł do mnie i przytulał przepraszając,że nie pomógł.
Edd-naprawdę przepraszam...na szczęście był tam Tom
Ja-nic się nie stało....wiem,dobrze że tam był,bo nie wiem co zrobiłby mi ten komunista
Edd mnie cały czas tulił,aż musiał zejść do kuchni i zrobić obiad.Po nim przyszedł Matt.Ten również mnie zaczął przytulać.Tom,po tym jak Matt wyszedł przytulił mnie.Przez chwilę nie mogłam uwierzyć,że ten Tom,który wszystkich obraża jest przy mnie.On jest taki słodki,miły,opiekuńczy....i.... nie!TI nie myśl o nim!Nie możesz się w nim zakochać!Ale....już to zrobiłaś.....Nie ważne,zachowuj się przy nim naturalnie
Ja-Tom?
Tom-co?
Ja-idziemy na śniadanie?
Tom-raczej obiad,ale tak
Ja-długo tak leżałam?
Tom-trochę,dwa dni,ale dla Ciebie to dobrze
Ja-dwa dni mnie nie było?
Tom-no,tak
Ja-ok,chodźmy bo umieram z głodu
Tom-okej
Zeszliśmy na obiad,a w kuchni już byli wszyscy.Pierwszy zobaczył mnie Tord i wstał,wtedy Tom złapał mnie tali i przyciągnął do siebie,a ja się bardzo zarumieniłam.
Tord-nie było jej dwa dni,a Ty już się do niej kleisz?
Tom-Ja przynajmniej nie próbowałem jej zgwałcić
Ja-możecie przestać?
Tom i Tord-ok
Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść gofry.Edd ma pomysły na obiad.Rozmawialiśmy o wszystkim,a chłopaki opowiadali mi co się działo gdy byłam nieprzytomna.
Edd-i wtedy powiedziałem że cie wezmę do mojego pokoju,ale Tom się uparł że weźmie Cię do swojego
Tom się zarumienił,a ja sie szczerze uśmiechnęłam.
Edd-A jak Tord Cię trzymał,to do łazienki wszedł Tom i uderzył go
Tom-hahaha-śmiał się
Ja się cicho zaśmiałam.Po śniadaniu podszedł do mnie Tord.
Tord-Nie mów,że tego nie chciałaś i to do tego ze mną
Ja-Nie,nie chciałam jebany komunisto,zboczeniec!
Dałam mu z liścia i poszłam do pokoju,bo wszyscy siedzieli w salonie.
___________
Kolejny rozdział ^^ miałam trochę czasu i coś napisałam :)

Kocham Cię, potworku ||Tom x reader|| EddsworldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz