#25-Wyjazd nad jezioro cz.2

500 48 18
                                    

Obudziło mnie szturchanie.Popatrzyłam na tą osobę moimi czarnymi oczami.Oczywiście.Matt.
Ja:co?
Matt:nie ma nikogo piękniejszego ode mnie,prawda?
Ja:tak,jesteś najpiękniejszy
Przytulił mnie i poszedł.Wysiadłam z samochodu.Rozejrałam się i zauważyłam trzy domki.Podszedł do mnie Edd.
Edd:[T.I] ty będziesz w domku z Tomem,ja z Mattem,a Tord sam,ok?
Ja:ok :3
Edd poszedł,w ty czasie ja wzięłam walizkę i zaniosłam do jednego z domków w którym stał Tom.
Ja:Heeeeeeej
Tom:Cześć
Podszedł przytulił mnie i zabrał walizkę.Położył ją na dwuosobowym łóżku.Podszedł znów do mnie i przytulił.
Ja:Widzę,że brakuje ci czułości
Tom:tak
Tulił mnie tak przez dłuższy czas,aż do pokoju nie wszedł Tord.
Ja:co chcesz?
Tord:chodźcie na obiad
Ja:ok :3
Tomek objął mnie ramieniem i we troje wyszliśmy z domku.
Tord szedł obrażony.Tom i ja smialiśmy się w najlepsze z jego miny.Gdy byliśmy na miejscu ujrzałam ognisko.Edd się naprawdę postarał,żeby ten wyjazd był świetny.Uśmiechnęłam się do Edzia,który piekł (palił XD dop.aut) kiełbaski nad ogniem.Usiadłam na kłodzie,która leżała obok ogniska.Około 2 metrów dalej zobaczyłam moją gitarę.Poszłam po nią,a następnie wróciłam do przyjaciół.Zaczęłam grać [U.P] (Ulubioną piosenkę :3 dop.aut) i cicho śpiewać.Chłopaki,również zaczęli śpiewać,żeby dodać mi odwagi.Pomogło,po chwili śpiewałam normalnie jak reszta.Po skończonej grze,chłopaki zaczęli zajadać się kiełbaskami,które wczesniej upiekł (raczej zwęglił xD dop.aut) Edd.Ja zamiast tego,zjadałam pianki.Nie powinnam ich jeść,bo to panki Torda,ale nie mogę się powstrzymać.Po zjedzeniu wszystkich,wyrzuciłam opakowanie do kosza i zaczęłam rozmowę z chłopakami.
Ja:Edd
Edd:tak?
Ja:nie masz pianek?
Edd:mam,ale to pianki na czarną godzinę
Ja:ale ja chceeeeee
Edd:no dobra,dam ci siostrzyczko :3
Ja:Dzięki Edziu :3
Przytuliłam się do Edka,a ten po paru minutach wstał i poszedł po pianki.Po chwili Edd wrócił z piankami w ręce.Podszedł i mi je dał.
Ja:Dzięki :3
Edd:nie ma sprawy siostra :3
Przytuliałam go,co odwzajemnił.
Tom:a ja?
Ja:chodź
Przytuliłam Tomka
Ja:lepiej?
Tom:Tak
Tord:ja też mogę?
Ja:nie
Tord:proszę
Ja:no dobra
Tom posłał Tordowi spojrzenie mówiące "zabije cie kiedyś".Tord podszedł,a ja go przytuliłam
Matt:ja też chce
Ja:ok
Przytuliłam też Matta i spowrotem przytuliłam Toma.
__________________
Dłuższy i nudny rozdział,wiem.Napisałam ten rozdział w szkole,ale trochę mi przyjaciółka przeskodziła ._. No,ale napisałam :3

Kocham Cię, potworku ||Tom x reader|| EddsworldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz