#23-Koszmar

481 44 9
                                    

___________________
Ogłoszenia duszpasterskie
Wypowiedzi osób zmieniam,nie będą pisane od myślników,tylko od dwukropków :3
___________________
Obudziłam się cała zapłakana i zlana potem.Usiadłam na łóżku,dalej płacząc.Ten sen był bardzo realistyczny.A mianowicie śniło mi się,że Tord nas oszukał i zabił Toma.Edd i Matt próbowali go powstrzymać,a ja siedziałam przy Tomie i płakałam jak teraz.Poczułam ciepło z boku.Spojrzałam na Tomka czerwonymi i spuchniętymi od płaczu oczami.Odwzajemniałam uścisk.
Tom:co się stało?
Ja:n-nic
Tom:jakby nic się nie stało,to byś teraz nie płakała o drugiej w nocy
Ja:no bo m-miałam koszmar....
Tom:chcesz mi o nim opowiedzieć?
Ja:t-tam byłeś t-ty,ja,Tord,Edd i Matt....T-Tord cię postrzelił.....chłopaki próbowali go p-powstrzymać,a ja płakałam.....t-ty um-umarłeś....-jeszcze bardziej się rozpłakałam
Tom:Pamiętaj,że ja cię nigdy nie zostawie
Ja:kocham cię
Tom:ja ciebie też,Skarbie-Pocałował mnie,co odwzajemniłam.
Tom:może Spróbuj zasnąć?
Ja:dobrze....
Tom się położył,ja również.Przytulił mnie i zaczął głaskać po głowie.Zasnęłam.
P.O.V Tom
Moja mała [T.I] zasnęła.Biedna,miała koszmar.Cieszę się,że byłem obok i mogłem ją przytulić.Nie wiem co mogłaby sobie zrobić gdyby mnie nie było.Rozmyślałem jeszcze chwilę,póki morfeusz nie wziął mnie w swoje objęcia.
P.O.V [T.I]
Spałam spokojnie resztę nocy.Nie wiem jak się odwdzięcze Tomkowi za każde uspokojenie mnie lub podobne czynności.Wstałam i wzięłam z szafy ubrania.[U.K] bluzę i czarne spodnie.Wzięłam czystą bieliznę oraz ubrania i poszłam się przebrać do łazienki.Ubrana zeszłam do kuchni,gdzie nie było nikogo.Postanowiłam zrobić chłopakom śniadanie.Zrobiłam [U.D] (Ulubione danie dop.aut).Spojrzałam na zegarek,wskazywał 9:20.
Ja:CHŁOPAKI!!!!ŚNIADANIE!!!!!!
Usłyszałam chodzenie po pokojach.Ma się tą siłę w płucach.Po chwili wszyscy się zajadali,oprócz Toma który czekał,aż do niego dojde.Podeszłam do niego,kiedy ten znów posadził mnie na swoich kolanach.Zaśmiałam się,a Tom zaczął mnie karmić.
Tord:Będzie tak codziennie?
Tom:tak
Ja:tak
Tord:to zamawiam [T.I] na jutro~
Ja:no raczej nie
Tom:Ona jest tylko moja-wystawił mu język
Zachichotałam,a Tom mnie do siebie mocniej przytulił jakbym miała mu uciec.
__________________
No więc rozdział jest,zadowoleni? :3

Kocham Cię, potworku ||Tom x reader|| EddsworldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz