Przygotowania do przesłuchania i telefonowy dramat

1K 93 14
                                    

Czarnowłosemu szło coraz pewniej granie przy ludziach a przynajmniej przy Hunk i Pidge. Mimo że śpiewanie zawsze zajmowało całe jego myśli to tym razem myślał również o piosenkarzu i o wiadomości którą od niego dostał. Całe swoje emocje które odczuwał do Lanca wkładał do śpiewanej piosenki. Kiedy pomyślał że dał radę pocałować chłopaka da radę zaśpiewać na konkursie i zrobi wszystko żeby wygrać. Śpiewając nie zauważył że zaczął się uśmiechać.

(Time Set)

Minęły trzy dni i Keith tak jak postanowił nie spotkał się z piosenkarzem wystawiając siebie i jego na tortury. Przez ten czas udoskonalił swoją piosenkę i siebie psychicznie na śpiewanie przed kimś innym niż Allura, Hunk i Pidge. Sam z racji tego że będzie jurorem nie mogła pomagać przyjacielowi jednak czarnowłosy nie miał jej tego za złe. Białowłosa zaproponowała również chłopakowi że pomoże mu wybrać ubrania i ucharakteryzuje go tak aby jego wygląd pasował do piosenki. Szarooki cieszył się że dziewczyna chce mu pomóc i również cieszył się że dzisiaj zobaczy Lanca i zaśpiewa piosenkę którą napisał specjalnie dla niego.

-Keith jaki jest twój ulubiony kolor? -białowłosa podekscytowana ciągnęła czarnowłosego od sklepu do sklepu od ponad godziny szukając ubrań które jak powiedziała mają być idealne.

-Czerwony ale lubię też czarny. -na pierwszy rzut oka było widać że szarooki miał już serdecznie dość chodzenia po sklepach jednak białowłosa zdawała się tego nie zauważać.

-Super! Mam już pomysł na twój ubiór. Choć, obiecuje że jeszcze tylko jeden lub dwa sklepy. -chłopak westchnął i ruszył za dziewczyną do sklepu.

Niebieskooka wybrała biały podkoszulek, czarne lekko przylegające spodnie, nowe rękawiczki bez palców, czerwono-białą bransoletkę i czarną skórzana kurtkę. Kiedy kupili wszystko a raczej Allura kupiła wszystko Keith powiedziała żeby poczekał chwilę i sama gdzieś poszła. Czekał na nią kilka minut i poszli razem na kawę. Dziewczyna zauważyła że kiedy ich rozmowa zbacza na temat Lanca to Keith szybko zmienia temat.

-Słuchaj, coś się stało?

-Co masz na myśli? Nie za bardzo rozumiem. -chłopak zestresował się i mówił niepewnie.

-Nie udawaj. Co się stało między tobą a Lancem?

-No dobra... Wiesz mój plan wypalił i spotkałem się z nim i nawet pocałowałem ale nie wiem czemu nie mogę mu spojrzeć w oczy więc przez te trzy dni nie dawałem mu znaku życia oraz unikałem jak ognia. -mówił szybko jednak Allura zrozumiała każde słowo.

-Czyś ty do końca zgłupiał!? Wiesz jaki on jest załamany? Prawie wo gule się nie odzywa mało je i ciągle siedzi przed telefonem. Złamałeś mu serce on myśli że zrobił coś nie tak i dlatego się do niego nie odzywasz.

Szarooki patrzył na białowłosą z niedowierzaniem i szokiem wypisanym na twarzy. Nie mógł uwierzyć że spowodował że jego ukochany się tak załamał. Mimo że teraz jeszcze bardziej nie potrafił spojrzeć mu w oczy postanowił że od razu po przesłuchaniu i ogłoszeniu wyniku porozmawia z latynosem i wszystko mu wytłumaczy. Popatrzył na niebieskooką skruszonym wzrokiem i powoli zaczął się rozklejać. Dziewczyna już lekko ochłonęła i przytuliłam chłopaka.

-Ja-ja nie chciałem. Naprawdę...Po prostu p-pomyślałem że on będzie zemną nie-nieszczęśliwy. B-bo co jeśli ja nie wygram? N-nie będziemy się widzieć a związki na od-odległość n-nie działają. -mówiąc pomiędzy falami płaczu rozczulił białowłosą. Zaczęła rozumieć jego zachowanie. Ten czarnowłosy chłopak po prostu nie wierzył w siebie i to że będzie kiedyś szczęśliwy.

-Rozumiem cię ale jesteś w błędzie on będzie szczęśliwy z tobą. A jeśli nie wygrasz? Jak myślisz czy Lance pozwoliłby ci zostawić się samego? -szarooki zaśmiał się krótko.

-Otóż nie. Rozumiem że nie wierzysz że uda ci się wygrać i że twoim zdaniem nie zasługujesz na to ale ja poznałam cię dość dobrze i wiem że jesteś wspaniałym facetem i zasługujesz na szczęście i sądzę że wygrasz ten konkurs a teraz kończ pić kawę i idziemy cię przygotować. Przesłuchania zaczynają się za trzy godziny. -czarnowłosy kiwnął głową i kończył pić kawę.

Lance siedział i patrzył w telefon. Robił tak już od trzech dni, pewnie gdyby nie Shiro nawet by nie jadł i ogólnie nie dbał o siebie. Rozmyślanie o tym czemu Keith nie odpisuje i nie daje znaku życia sprawia że nie ma ochoty żyć, jednak pocieszała go wiadomość którą dostał od Allury. Powiedziała mu że czarnowłosy będzie brał udział w przesłuchaniu na 100%. Latynos wiedział że porozmawia z nim i dowie się dlaczego tak się zachował, teraz jednak musiał się ogarnąć bo przecież nie chciał żeby Keith widział go w takim stanie.

Niebieskooki poszedł wziąć prysznic i zamaskować wory pod oczami spowodowane małą ilością snu. Kiedy wykonał łazienkową rutynę w szlafroku zaczął szukać sobie ciuchów. Postawił na biały podkoszulek, dżinsową kurtkę z różnymi naszywkami, czarne spodnie i czarną czapkę oraz na rękę założył ciemną bransoletkę.

 Postawił na biały podkoszulek, dżinsową kurtkę z różnymi naszywkami, czarne spodnie i czarną czapkę oraz na rękę założył ciemną bransoletkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W lustrze ocenił swój wygląd i stwierdził że wygląda dobrze. Wziął głęboki oddech i zanim się obejrzał pod jego drzwiami stał jego przyjaciel Shiro który obiecał zabrać go na przesłuchanie. Uśmiechnął się i poszedł za menadżerem go samochodu aby pojechać już do szkoły. Starając się myśleć pozytywnie szedł głową w chmurach do czasu aż dostał wiadomość.

-Hej. Wiem że cię zawiodłem i dlatego chce pogadać po przesłuchaniu. Zgadzasz się? -Wiadomość była od Keith. Latynos patrzył na ekran nie dowierzając że chłopak do niego napisał. Szybko się ogarnął i odpisał mu.

-Tak, nie ma problemu. - szczęśliwy niebieskooki nie spodziewał się jednak że wiadomość którą dostał nie była do końca od czarnowłosego.

Szarooki wyszedł z łazienki i zobaczył Sam ze swoim telefonem a obok niej Allure które uśmiechały się i po chwili przybiły piątkę. Czarnowłosy chrząkną chcąc zwrócić na siebie uwagę dziewczyn. Poskutkowało ponieważ obie odwróciły się przestraszone i zielonooka schowała telefon za plecami.

-Co robiłyście z moim telefonem? -dziewczyny uśmiechnęły się lekko zakłopotane.

-No wiesz, nie chciałeś porozmawiać z Lancem więc napisałyśmy mu wiadomość z twojego telefonu że chcesz z nim pogadać po przesłuchaniach. Tak w skrócie. -Sam uśmiechnęła się głupkowato a białowłosa tylko pokręciła głową ze zrezygnowaniem.

-Co dokładnie mu napisałyście. -widać było że szarooki był zły więc nie mówiąc nic kobieta podała przyjacielowi telefon.

Keith patrzył na telefon i myślał co ma zrobić. Mimo że jego przyjaciółki zrobiły to bez jego zgody wiedział że nie chciały źle. Sam na pewno by nic do niego nie napisał i prawdopodobnie stchórzył i nawet się nie spotkał. Popatrzył na niebieskooką i zielonooką ze zrezygnowaniem i westchnął ciężko.

-Wiecie że nie powinnyście tego robić prawda?

-No tak ale wszyscy wiemy że i tak nas uwielbiasz -Sam przytuliła chłopaka a on to odwzajemnił, po chwili dołączyła do nich Allura.

-To prawda. Uwielbiam was.

---

Hej jak wam mija dzień albo już minął? Mi nawet spoko. Ta część jest przedostatnia więc radujmy się i smućmy jednocześnie. Właściwie wpadłam na pomysł żeby z racji tego że osiągnęłam jako taki sukces na tej stronie zrobić Q&A. Co o tym myślicie? Oczywiście pytanie nie muszą być tylko do mnie ale i do postaci z tego opowiadania. Jeśli chcecie Q&A napiszcie że chcecie i od razu też pytanie. Pozdrawiam <3

Przez muzykę do serca ||Klance||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz