Wstęp

3.6K 162 14
                                    

Dobra. Tak na początek: z tej strony Oksymoron. Oraz John, którego bardzo proszę, aby nie wtrącał się tam, gdzie nie powinien. 

Jak tam chcesz. Z tej strony John, więcej się nie odzywam.

Świetnie. Może powiem tak: przeczytałam "Zwiadowców", zakochując się w tej serii niemal od razu, choć muszę przyznać, że na początku odnosiłam się do niej dosyć niechętnie. No, ale stało się i teraz fanfiki w mojej głowie nie dają mi spokoju. Jednak mimo pierwotnego zapału i entuzjazmu z jakim pochłaniałam kolejne części, zaczęłam zauważać coraz więcej błędów bądź niespójności - a że jestem z natury człowiekiem niesamowicie czepialskim i kochającym narzekać, postanowiłam je wytknąć. Zaznaczę tylko, że nie będą to błędy pokroju literówki w imieniu któregoś z bohaterów - raczej znajdziesz tu informacje, które można zrozumieć trochę inaczej, pożartować z nich i się pośmiać (dużo informacji. Ona ma to wszystko zapisane. Nie, nie w głowie. Na kartkach. Na bardzo, BARDZO wielu kartkach). Możesz to potraktować jako specyficzną pseudo-recenzję. Albo zbiór wiedzy bezużytecznej dotyczącej "Zwiadowców". Ewentualnie głupawe i zupełnie nieprofesjonalne omówienie serii i jej bohaterów. Istnieje też ryzyko, że napotkasz dziwne teorie utworzone przez mój umysł.

A on jest naprawdę straszny. Uwierzcie mi, co się zobaczyło, już się nie odzobaczy.

Cicho. No, nie przedłużając, do dzieła! Miłego czytania :)





John, czy ty wepchnąłeś się w moją wypowiedź? >:C

Daruj, nie mogłem się powstrzymać xD

Znienawidzić HaltaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz