James
-Oj James przyznaj się.- Powiedział Syriusz.
-No mówię Ci przecież że to nieprawda... Ona mnie nie kocha.
-Kiedyś będziecie razem wierzę w to!- Uśmiechnął się, a ja odwzajemniłem go. Już myślałem że się wyda. Lily by mnie zabiła.
----------------------------------------------------------------
Nagle otworzyłem oczy. Byłem w Hogwarcie, w dormitorium.
-No Książę się obudził.- Powiedział Syriusz. -Co tam wczoraj było z Lily?
-Co? Czekaj wczoraj były SUMY?? -Powiedziałem denerwowany.
-No a co myślałeś?-Zapytał zdziwiony Syriusz
-Nie ważne.- Byłem Zły. taki piękny długi sen, i taki realistyczny. Spojrzałem na zegar za 15 min. śniadanie więc poszedłem do łazienki,
Lily
Siedziałam właśnie w Wielkiej Sali jedząc tosty dwa dni przed wyjazdem.
-Halo?!- Powiedziała Dorcas.- Słyszałaś o co pytałam?
-Co?...A nie sory zamyśliłam się.
-Pytałam czemu tak późno wróciłaś wczoraj.
-Yy...chciałam być sama.
-Aha rozumiem. A co powiesz na spacer po błoniach przed wyjazdem?
-Jasne czemu nie.- Odpowiedziałam i wróciłam do rozmyśleń.
Wieczorem razem z Dorą udałam się na błonie. Rozmawiałyśmy, dopóki naszą rozmowę przerwał James.
-Hej Liluś.-Powiedzał
-Nie mów tak do mnie!
-No dobra... -Powiedział i poszedł dalej.
James
Przechodziłem obok niej. Myślałem o tym jak pięknie wyglądała dziś i byłem zły ponieważ już w śnie była moją dziewczyną. Muszę się z niej wyleczyć! Muszę znaleźć dziewczynę! Szedłem więc w kierunku dormitorium. Gdy byłem już w pokoju wspólnym zauważyłem grupę dziewczyn. Chyba z 5 roku.
-Hej dziewczyny.-Powiedziałem a one jak jakieś wariatki zaczęły się śmiać, Tylko jedna miała poważną minę, taką jakby smutną.
-Coś się stało?- Zapytałem jej.-Jak masz na imię?
-Angela.-Powiedziała.
-Bardzo ładnie, jestem James.
-To my was zostawimy samych.-Powiedziały dziewczyny i nim się obejrzeliśmy byliśmy sami .Rozmawialiśmy, żartowaliśmy i tak przez resztę wieczoru. Odprowadziłem ją i udałem się do swojego dormitorium.
------------------------------------------------------------------
Witam, witam. Tak wiem dawno nie było rozdziału. Koniec roku, dwa zagrożenia i wgl. :P na szczęście nie mam już zagrożeń. A to oznacza częściej będą rozdziały. A taki zwrot akcji :) Lubię czytać wasze komentarze, choć rzadko się pojawiają. I wgl. Dziękuję za ponad 300 odsłon! :)
CZYTASZ
"Szmaragdowe Orzechy"
FantasyCo by było gdyby Lily przeżyła z James'em? Czy Severus walczyłby dalej o serce Lily? Co z paczką Huncwotów? Zapraszam do czytania!!