Scena XVII WNĘTRZE. KORYTARZ SZKOLNY. RANO.

16 2 0
                                    

Po korytarzu chodzą uczniowie, pod klasą stoi PAULA i DAMIAN. Niedaleko siedzi MONIKA i ich podsłuchuje.


PAULA

(podejrzliwie)

Zastanawia mnie, dlaczego taki fajny chłopak jak ty nie ma multum przyjaciół?


DAMIAN

Powiedzmy, że udaję niedostępnego...


PAULA

Nie udawaj. Nie kłam. Czemu nie powiedziałeś mi, że brałeś? (DAMIAN jest zmieszany)


MONIKA uśmiecha się szyderczo.


DAMIAN

(z wyrzutem)

No tak, bo za każdym razem jak spotykam nową osobę powinienem się przedstawić - „Cześć! Jestem Damian brałem narkotyki i byłem pół roku na odwyku". Nikt mnie nie lubi i się do mnie nie odzywa. Ciekawe kto ci powiedział? Może ci policjanci? Dobrze wiem, że z nimi współpracujesz i kto tu udaje? Widziałem jak wsiadasz do ich samochodu, kiedy weszłaś do sali, stanąłem na twoim miejscu i słyszałem waszą rozmowę.


PAULA

I to cię niczego nie nauczyło? Dlaczego wchodzisz w to bagno? Czemu sprzedałeś Modrzejewskiej amfę?


DAMIAN

W jakie bagno? Do dzisiaj uczęszczam na spotkania uzależnionych. Modrzejewska miała amfetaminę? Zaraz... ty myślisz, że to ja jej sprzedałem to świństwo? (śmieje się ironicznie) No tak! Skoro już kiedyś brałem to teraz na pewno jestem dilerem!


Słychać syrenę radiowozów. MONIKA gdzieś idzie.


PAULA

Co oni tu robią?


DAMIAN

Naprawdę nie wiesz? Może sama im kazałaś? Jesteś taka sama jak wszyscy!


PAULA

Jesteś niewinny? Tak?


Słychać dzwonek na lekcję. DAMIAN chwyta PAULĘ za ramiona.


DAMIAN

(szepcze)

Powiem jedno. Kiedyś wlazłem w to bagno i nie zamierzam już więcej w nie wchodzić.

Brzemię| Tv scriptOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz