Trójstronne spotkanie & Egzamin końcowy

1.1K 78 75
                                    

-Jak widać, wyniki w nauce Boruto i i Hikari są generalnie powyżej przeciętnej.-rzekł Shino-sensei. Właśnie mieliśmy tak zwane "Trójstronne spotkanie", czyli spotkanie uczeń-nauczyciel-rodzic. Wraz z bratem i mamą siedzieliśmy na kanapie na przeciwko wychowawcy. Na pytanie jakimi shinobi chcielibyśmy zostać, prawie, że natychmiast odpowiedziałam:
-Chciałabym zostać tak wspaniałym Shinobi jak tata, lecz raczej nie chce wiązać swojej przyszłości z tytułem Hokage.-Natomiast Boruto, stwierdził, iż nie wie kim chciałby zostać co zmartwiło mamę jak i senseia, ponieważ egzamin kończący naszą naukę w akademii był tuż za rogiem.

Następnego dnia, gdy wraz z bratem wychodziliśmy z akademii zatrzymał nas wysoki mężczyzna z fioletowymi malunkami na twarzy, w dłoniach trzymał kamerę. Jak się później okazało był on reporterem i nakręcał film dokumentalny o uczniach, którzy mieli za niedługo zdawać egzamin na genina. Poprosił nas abyśmy zaprowadzili go do jakiś osób z naszej klasy. Niestety, ja nie mogłam wziąć w tym udziału, ponieważ spieszyłam się na trening z ciocią Hanabi.

Po upływie kilku kolejnych dni nadszedł wreszcie ten wiekopomny dla nas moment. Pierwszą częścią egzaminu był sprawdzian pisemny. Wypełniłam każde zadanie prawidłowo. Skąd to wiem? Shino-sensei tydzień przed sprawdzianem kazał nam abyśmy wykradli odpowiedzi z pokoju nauczycielskiego. Chciał tym sprawdzić nasze umiejętności wywiadowcze.

Następnie przyszedł czas na drugą część egzaminu. Wszyscy uczniowie czekali na polanie.

Denki złożył kilka pieczęci, a wtedy na Iwabe pojawiła się pieczęć, która go obezwładniła, ale tylko na chwilę. Yuino bez problemu ją rozerwał.

-Co robisz?-zapytał Boruto, obok którego siedziałam.

-Testowałem moją technikę pieczętowania.-odpowiedział okularnik.

-Masz za mało czakry na takie zabawy.-wyjaśnił Shikadai, który siedział obok blondyna. Nagle Iwabe chwycił bruneta i zaczął go "podduszać".

-Nie wyglądacie na zdenerwowanych.-usłyszeliśmy niespodziewanie głos wychowawcy. Stał wraz z braciszkiem Konohamaru i panią Anko na szczycie kilku drzew. Po chwili cała trójka zeskoczyła na ziemię.-Przedstawię wam teraz zasady ostatniej części egzaminu. Zacznijcie od obwiązania sobie głowy przepaską.-dodał pokazując białe wstążki.-Reprezentuje ona wasze życie. Jej utrata kończy się oblaniem. Reprezentuje ona wasze życie.-powiedział. W czasie kiedy my bawiliśmy się w wiązanie, nauczyciele i Konohamaru założyli kamizelki z ogromnymi, niebieskimi okręgami na klatce piersiowej.

-Egzamin będzie symulował prawdziwą walkę.-dodał rywal ojczulka.-Areną bitwy jest cały ten las. Jedziemy grać role waszych przeciwników. Limit czasowy wynosi 24 godziny.-oznajmił.

24 godziny? powtórzyła w myślach To trochę dużo.

-Tarcze na naszej piersi pełnią tą samą rolę, co wasze opaski.-wtrąciła Anko.-Niszcząc, je wykluczacie nas z walki.

-Więc mamy po prostu walczyć z nauczycielami?- spytał Boruto.-Kaszka z mleczkiem!

-Widzę, że trzeba ich nieco wystraszyć.-ni z gruchy ni z pietruchy do moich uszu dobiegł głos mężczyzny, którego dobrze znałam. Z cienia drzew powoli zaczęła wyłaniać się wysoka postać.

-Szósty?!-zawołał zdziwiony jak reszta klasy Iwabe.

-Wujaszek Kakashi!-zawołała wspólnie z bratem podbiegając do starszego mężczyzny o sterczących, srebrnych włosach skierowanych ku lewej stronie oraz ciemnoszarych oczach. Odziany był w standardowy ubiór shinobi Konohy.

-Cześć, Boruto, Hikari.-rzekł podnosząc rękę do góry w geście przywitania.-Wiem, że to upierdliwe, ale przy ludziach nazywajcie mnie Szóstym.-szepnął nam do uszu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 26, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Córka Hokage ZAWIESZONE (。>ㅅ<。)💦sorry...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz