Nowa ja .

2.3K 114 73
                                    

Siedziałyśmy w pokoju, na łóżku po turecku, rozmawiając o tym co robiłyśmy przez te 5 lat.

- I wiesz, cały czas tylko zabijałam przez cały rok miałam tyle zleceń ,że czasami miałam tego dość... - westchnęła patrząc na ścianę.

-No to nieźle, ja bym chyba nie dała rady tak,  a tak wogóle co ty tutaj robisz ostatni raz widziałyśmy sie w Seattle. Tak  mieszkałam tam jakiś czas i właśnie tam poznałam Pati uratowała mnie przed bandą jakiś zboczeńców wtedy dowiedziałam się kim jest i tak sie zaczęła nasza przyjaźń.

- A co u ciebie mała?  - zapytała stukając mnie w ramie.

- A u mnie jak to u mnie wiesz, zerwałam całkowicie kontakt z matką i jej tym facetem i... - spojrzałam na nią -ehhh. 

-I co? Mów szybko! - patrzyła na mnie wyczekująco.

-Zabiłam Kingę - spuściłam wzrok było mi troche dziwne, spojrzałam na nią  bo nic sie nie odzywała patrzyła na mnie z miną  ,,Że co? ".

-Wow ,gdzie sie podziała ta moja Ada, którą to ja zawsze broniłam?  -wybuchłyśmy śmiechem.

-Dobra to teraz powiedz co ty tu robisz?

-Chciałam cię odnaleźć - wzruszyła ramionami.

- Dobra a tak serio? Pati nie znamy sie od dziś. - powiedziałam stanowczo.

- Ja... um.. Ehh dostałam tu zlecenie... - patrzyła na mnie poważnie.

- Jakie? No mów kogo masz zabić? 

- Mam zabić c... -nie dokończyła bo wbiegł przez drzwi Toby  rzucił się na łóżko i przytulił mnie od tyłu.

-Kochanie długo jeszczę?  Możemy porozmawiać razem? Nudzi mi się bez ciebieeee -przytulił mnie mocniej. Pati uśmiechnęła się na to jednak ten uśmiech był smutny.Siedzieliśmy jeszczę tak z godzinę,rozmawiając i wspominając dawne lata kiedy to widywałam się z Patką. Później zostałam jeszcze z Tobym a Pati gdzieś poszła. Po południu siedzieliśmy w salonie czekając aż Masky zrobi obiad , trochę się martwiłam bo nigdzie nie było Pati, postanowiłam iść i jej poszukać, założę bluzę Toby'ego- pomyślałam ,miałam na sobie czarne leginsy i bluzkę na ramionczka, a na dworze zrobiło się chłodno więc wolałam nie być chora.Wyszłam z domu wcześniej mówiąc że wychodzę. Szłam leśna ścieżka zastanawiając sie gdzie ją wywiało nagle za drzewem zobaczyłam ją siedząca na dużym pniu drzewa patrzyła na zachód słońca, powoli podeszłam i usiadłam kołoniej.

-Hej szukałam cię -powiedziałam patarząc na nią.

- Ada... Ja... - spojrzała na mnie ze łzami w oczach.

-Ty co?..

-Bo ja nie wiem jak mam ci to powiedzieć...

- Ej ale o czym???  - byłam w szoku pierwszy raz widziałam,żeby Pati płakała.

- Proszę zaufaj mi, ja zrobie wszystko żeby było dobrze ja to  odkręce tylko daj mi szansę...

-Ale o czym ty mówisz??

-Kiedyś ci powiem, ale zaufaj mi okej?

-Okej... -  uśmiechnęłam się do niej.

- Ada musisz zmienić swój wygląd - powiedziała poważnie patrząc mi w oczy.

- W sumie moge i to zrobić ,i tak miałam to w planach więc czemu nie?  - wzruszyłam ramionami.Kazała mi zaufać to jej ufam tak, a poza tym ja naprawdę chciałam zmienić już wygląd i chodź w małym stopniu być podobna do tego świata którym sie otaczam ( creepypast) .

- A więc chodź czas na moje zmiany!  - wstałam i pomagałam wstać Pati wytarła resztki łez i ruszyłyśmy do domu.Gdy wróciłyśmy odrazu pobiegłam do Candy Popa po farby do włosów. Zamknęłam się z Patka w pokoju. W miedzy czasie Toby próbował wejść  jednak kazałam mu poczekać z innymi w salonie zrezygnowany poszedł tam. A my zaczęłyśmy naszą prace. Po 5 godzinach byłam gotowa.

-Wow Ada, normalnie jak nie ty - powiedziała Pati patrząc na mnie. uśmiechnęłam się do niej i spojrzałam w lustro. Naprawdę w tych włosach wyglądałam, jak nie ja no i podobało mi się to,  jeszcze ten outfit.

- Czy to jestem ja??  - zapytałam patrząc w lustro  nie mogłam sie napatrzeć na siebie.Moje włosy były teraz czarne od czubka głowy, a od połowy niebieskie.

A mój outfit był taki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A mój outfit był taki.

- Haha tak to ty, a teraz chodź czas cie pokazać innym

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Haha tak to ty, a teraz chodź czas cie pokazać innym.W salonie byli wszyscy kiedy tylko weszłam odrazu wszystkie spojrzenia skierowały się na mnie.Toby siedział nieruchomo przez chwilę miałam wrażenie jakby nie oddychał, jednak po chwili wstał podszedł do mnie spojrzał na mnie od dołu do góry, przejechał swoją dłonią po moich włosach, uśmiechnęłam się do niego patrząc prosto w jego czekoladowe oczy.

-Wyglądasz cudownie - powiedział i pocałował mnie mocno - moja mała  piękna dziewczynka - tym razem cmoknął mnie w nos. 

- No no naprawdę wygladasz super. - powiedział Jeff ,a reszta przytaknęła .

- Dziękuję - uśmiechnęłam sie do niego. 

- Jejuś Aduś! Teraz wyglądamy jak bliźniaki!!! - podbiegł do mnie Candy obejmując mnie jednym ramieniem - jakby tylko ci stroj dać jeszcze podobny do mojego - o mam pomysł!  Uszyję ci albo kupię taką sukienkę! Pisnął jak mała dziewczynką. Wszyscy wybuchliśmy śmiechem.

PÓŹNYM WIECZOREM.
Ja, Toby, Pati, i EJ siedzieliśmy na kanapie oglądając film. Widziałam jak Pati i EJ dobrze sie dogadują a nawet chwilami miałam wrażenie, że ze sobą flirtują, uśmiechnęłam się patrząc na to jak chłopak niezdarnie dotknął jej ręki. Wtuliłam się do szatyna bardziej, on przyciągnął mnie jeszcze bliżej siebie.

- Kocham cię Toby - spojrzałam w jego oczy.

- Ja ciebie też Aduś - cmoknął mnie w czoło.

Spojrzałam na parę obok nas, Pati usnęłam i (chyba nie świadomie) opierała swoją głowę o ramie Jacka, a on o jej. Spojrzałam na Tobyego a on na mnie już wiedzieliśmy, że teraz ta dwójka nie będzie  miała z nami łatwo.

----------------------
I znów rozdziałik.
Bajo

Czy to prawda?  (ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz