W 2014 roku nowi założycielscy ojcowie Ameryki, totalitarna ultrakonserwatywna partia polityczna, zostają przegłosowani po upadku ekonomicznym. Mają prawo, które sankcjonuje roczną narodową tradycję obywatelską zwaną Czystką. Przez dwanaście godzin każdego roku przestępstwo jest legalne, z wyjątkiem zabójstw polityków, a wszystkie służby ratunkowe (organy ścigania i medyczne) są niedostępne. Każdy obywatel, który świadomie łamie zasady Czystki, musi wykonać egzekucję poprzez powieszenie.
•
Las Vegas, 26 maja 2022r.
godzina 17:42
36°10′30″N
115°08′11″W
Odstawił pęk kluczy na swoje miejsce i podniósł się, dumnie odwracając w stronę młodszego braciszka. Brązowowłosy chłopczyk podziękował głośno, zaraz po tym wsiadając na swój czerwony rowerek. Uśmiechnął się szeroko, ukazując tym samym swoją słodką szparkę między mleczakami i wyjechał szybciutko z garażu, aby dołączyć do swoich kolegów, czekających na chodniku przed jego domem. Dwudziestolatek tylko westchnął cicho, widząc radość młodszego, a kąciki jego ust również samoistnie poleciały w górę. Uwielbiał takimi małymi czynnościami wywoływać uśmiech na twarzy siedmiolatka. Chłopiec był jego oczkiem w głowie i zrobiłby dla niego dosłownie wszystko.
Zamknął z hukiem bramę i spojrzał przepraszająco na swojego czworonożnego przyjaciela, którego obudził tym czynem. Kompletnie zapomniał, że psiak spał sobie spokojnie w rogu pomieszczenia, będąc wykończonym dwugodzinną zabawą. Zwierzę tylko warknęło pod nosem i wróciło do snu, a on chwycił kosz z kolorowym praniem i wyszedł drugim wyjściem na podwórze. Zaczął rozwieszać ubrania na kilku białych sznurkach, chcąc choć odrobinę odciążyć matkę z obowiązków domowych. A kobieta w tym samym czasie leżała wykończona na kanapie w salonie, czekając na porcję codziennych informacji z kraju i świata.
Warknął, gdy jedna z klamerek wypadła mu z rąk. Przykucnął i zaczął szukać jej w wysokiej trawie, którą miał za zadanie skosić już wczoraj, lecz zapomniał, że ich kosiarka nie działała już od dobrego miesiąca i musiał pożyczyć takową od ich sąsiada, jednak jego aktualnie nie było w kraju. Zmarszczył nagle brwi i zaprzestał swoich ruchów, słysząc dość głośną rozmowę dochodzącą z sąsiedniego podwórka. Podniósł głowę i spojrzał na dwójkę mężczyzn, stojących za niskim płotem. Jednym z nich okazał się pan Williams, starszy człowiek, będący pierwszą osobą jaką jego rodzina poznała, gdy przeprowadziła się do bogatszej dzielnicy Las Vegas. Zaś drugi był mu kompletnie obcy. Wiedział, że skądś kojarzył uniform, w który czarnowłosy był ubrany, jednak nie mógł sobie przypomnieć do jakiej służby on należał.
Od małego uczono go, że nie należy podsłuchiwać czyiś rozmów, ale tym razem postanowił jednak złamać tę zasadę. Czuł pewnego rodzaju niepokój, widząc zmartwiony wyraz twarzy staruszka. Chwycił żółtą zapinkę w dłonie, wstając i biorąc kolejne ubranie do powieszenia, nie przerywając przysłuchiwania się.
— I niech Czystka ominie pana szerokim łukiem! — krzyknął nieznajomy mężczyzna na końcu rozmowy i wsiadł do swojego samochodu, prędko odjeżdżając.
Chłopak zamarł w miejscu słysząc to jedno przeklęte przez wszystkich słowo. Koszula jego ojca wypadła mu z rąk, a ciało momentalnie zaczęło trząść się niemiłosiernie. Przełknął ciężko ślinę, starając się złapać oddech i spojrzał w jasne niebo, a w tym samym czasie po ulicach rozniósł się głośny alarm, oznaczający tylko jedno.
Zerwał się do biegu i popędził w kierunku wejścia do domu. Wpadł jak burza do salonu i głośno oddychając, spojrzał przerażony na matkę, która tylko spuściła wzrok. Zaraz po tym do pomieszczenia wbiegł z płaczem mały Seungmin, od razu uczepiając się nogi swojego starszego brata. Cała trójka równocześnie skierowała swoje oczy na ekran odbiornika, gdy wybiła godzina dziewiętnasta.
Ujrzeli kilku polityków, których doskonale znał każdy. Po chwili na ekranie pojawiła się ta jedna jedyna osoba, która była pomysłodawcą całego tego chaosu. Gdy zaczął mówić już dobrze wiedzieli co się szykuje. Starszy wziął siedmiolatka na ręce i przytulił go mocno do siebie, próbując go choć trochę uspokoić. Ich matka w tym czasie złapała się za głowę załamana.
''[...] — Noc oczyszczenia, na którą wszyscy czekamy z niecierpliwością, zacznie się dokładnie za dwa dni o godzinie dziewiętnastej. Zakończy się wówczas o godzinie siódmej rano, dnia następnego. Wszyscy znamy już doskonale zasady Czystki. Wszelkie zbrodnie przez dwanaście godzin zostają dozwolone i żadne jednostki nie będą w tym czasie dostępne. Niech Bóg będzie z wami!''
Cel: Przeżyj dwanaście godzin
•
witam w nowym taekooku!
cholernie podoba mi się pomysł na to ff i będzie ono inspirowane serią filmów ''The Purge'', jednak wprowadzę swoje małe zmiany tutaj. ostrzegam, że nie każdemu może się to podobać, całe opowiadanie jest przepełnione wizją śmierci, która prędzej, czy później nastąpi z czyiś rąk, więc jeśli ktoś nie lubi takich klimatów to prosiłabym o wyjście z tej opowieści, a jednak jesteście zwolennikami takich tematów to zapraszam do czytania!
CZYTASZ
❝THE PURGE❞ taekook
Fanfiction❝ja nie będę próbował zabić ciebie, jeśli ty nie będzie próbował zabić mnie❞ |criminal, murders, violence, topjk| !! mocne gify w rozdziałach inspirowane serią filmów ''the purge'' © rvxvkv | 2018