- Gdzie on jest?! Gdzie go zabraliście?! Stephan! To musi być pomyłka... - wrzeszczał Andreas, ile tylko sił w płucach.
- Panie Wellinger, proszę się uspokoić, to wszystko panu wyjaśnię – odpowiedziała psycholog, którą zaciągnął tam Wagner parę chwil wcześniej.
- Będę rozmawiał tylko z nim – oświadczył chłopak, wskazując na Wagnera. On to zaczął, więc niech on to skończy, zamiast wysługiwać się jakimiś pseudo terapeutami.
- Czy on się przyznał? Ja muszę z nim porozmawiać, na pewno się pomyliliście, to nie może być prawda... - zaczął gorączkowo blondyn, gdy tylko kobieta opuściła pomieszczenie.
- Andreas, nie rozumiesz...
- To mi kurwa wytłumacz!
__________
Stephan wróci czy nie wróci?
Oto jest pytanie.
CZYTASZ
Red light | Lellinger
FanfictionStephan znalazł się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie czy może dokładnie wiedział, gdzie powinien być? Czy Andreas znajdzie odpowiedzi na mnożące się w jego głowie pytania?