Szkolna miłość

Zderzenie

Gdy spojrzałam w górę ujrzałam wysokiego bruneta z brązowymi oczami.

- Przepraszam - powiedział z uśmiechem na twarzy. Podał mi dłoń a ja spojrzałam się na nią lecz nie skorzystałam z jego pomocy i wstałam sama. Spojrzałam się na chłopaka i się odwróciłam od niego i zaczęłam iść gdy nagle.

- Ej czekaj.

- Czego chcesz - ryknęłam

- Nie widziałem cię tu wcześniej.

- Wiesz jestem nowa.

- Właśnie widzę. Jak masz na imię ?

- Elena a ty ?

- Simon.

Zadzwonił dzwonek na lekcje.

- Muszę już iść - powiedziałam.

- Ja tez.

Popatrzyliśmy sobie w oczy, ocknęłam się po paru minutach i poszłam do klasy. Skończyły się lekcje już szłam do domu.

- Ej czekaj.

Oby nie on powiedziałam w myślach. Odwróciłam się a tam Simon.

- Czego chcesz.

- Razem ze znajomymi jedziemy nad jezioro przyłączysz się ?

- Zastanowię się.

- Okej. To do zobaczenia.

- Ale jeszcze nie podjęłam decyzji.

Udawał, że mnie nie słyszy ale widziałam u niego uśmiech. Przyszłam do domu, przywitałam się z mamą, bo taty oczywiście nie ma.

- Hej mamo.

- Cześć. Siadaj zrobiłam obiad.

- Mamo mam pytanie.

- Jakie ?

- Czy mogę wyjść ze znajomymi nad jezioro ?

- Jasne ale wiesz uważaj na siebie.

- Wiem, wiem.

Zjadłam obiad, poszłam do pokoju, przeglądam fb a tu zaproszenie od Simona, potwierdziłam zaproszenie od razu dostałam wiadomość od chłopaka.

Simon:Hej, przyjadę o 18:00.

Była 16:00 miałam dwie godziny żeby się naszykować, szybko poszłam poszukać jakiś ładnych ubrań. Wybrałam białą bluzkę z czarnym napisem Adidas oraz krótkie, czarne spodenki. Poszłam do łazienki się pomalować nagle ktoś zatrąbił pod domem to na pewno Simon, szybko wybiegłam z domu. Nie było mamy, ponieważ pojechała do pracy. Zobaczyłam Simona, wsiadłam do auta.

- Hej - powiedział

- Hej

- Wszyscy są już nad jeziorem.

- Okej.

Jechaliśmy w ciszy tak z 15 min nagle dojechaliśmy nad jezioro. Przywitaliśmy się z ludźmi, usiadłam na trawie i patrzyłam jak ludzie pływają w jeziorze. Gdy nagle ktoś mnie wziął na ręce....