Następnego dnia obudziły mnie promienie słońca. Lily przyszła o 3 nad ranem do domu. Dziewczyna koło mnie jeszcze spała więc postanowiłem pójść się ubrać a potem pójść coś zjeść, bo jestem strasznie głodny. Po godzinie szykowania się i jedzenia śniadania poszedłem do pracy. Tak ja chodzę do pracy. Trzeba zarobić. Miałem do pracy 39 min drogi. W czasie drogi myślałem o Elenie jak bardzo ją kocham i chce z nią być do końca życia.
POV ELENA
Wstałam o 10:00, zobaczyłam na wyświetlaczu telefonu, że napisał do mnie Simon. Czekajcie, dlaczego
Simon ?
- Hej.Odpisałam mu żeby nie było.
- CześćPo 5 min odpisał.
- Co porabiasz?- A dopiero co wstałam.
- Aham a może byśmy się spotkali ?
- Oj No dobra, a o której ?
- 12:00 ?
- No dobra.
Wyłączyłam telefon i poszłam coś zjeść. Zjadłam jajecznicę i poszłam do siebie do pokoju, ubrałam się i poszłam zobaczyć co Ness robi.
- Hej.
- O hej Elena.
- Co porabiasz ?
- A właśnie myśle...
Położyłam się koło Ness. Ja również myślałam, myślałam czy ten plan wypali.
- Eleno...
- Tak ?
- A słyszałam, że wróciłaś do Simona.
- Nie, nie o to chodzi, znaczy wróciłam ale nie ważne.
- Hymmm to wytłumacz.
- No bo Lily prawdopodobne jest, ze ona nie ma dziecka z Lukiem.
- Jak to ?
- Ja myśle, że ona ma dziecko z Simonem.
- OMG!!!
- Która godzina ?
- 11:30.
- Coo ?
- No
- Dobra ja już idę, bo Simon do mnie napisał, ze chce się spotkać.
- No dobra.
- Trzymaj się.
-Nawzajem.
Poszłam do pokoju po telefon i wyszłam z domu do Simona. Po 20 min byłam na miejscu.
- Hejka
- O cześć Eleno
- To co chciałeś ?
- Pogadać.
CZYTASZ
Szkolna miłość
RomanceElena lat 16. Wyprowadziła się z rodzicami do innego miastaJak pójdzie jej w nowej szkole ? Czy poradzi sobie z chłopakami, koleżankami albo z przemocą ojca ? Zapraszam do czytania 😘