Opiekunka

199 8 0
                                    

Obudziłam się o 7:00 rano. Poszłam coś zjeść. Ness jeszcze spała. Zjadłam jajecznicę i poszłam się ubrać oraz umalować. Gdy już to wszystko zrobiłam była 8:00 i postanowiłam pójść do szkoły a pierwszą lekcje mam o 8:30. Napisałam kartkę dla Vanessy żeby się nie martwiła. Jak szłam do szkoły cały czas myślałam co tata powiedział „ Co bezemnie zrobisz. Będziesz spała pod mostem" w sumie ma racje co ja zrobię? A Ness mi dała propozycje, że mnie zaadoptują. Szkoda, że nie mam 18 lat tylko 16 bym zamieszkała sama. Jak tak rozmyślałam to byłam już pod szkołą. Poszłam od razu do mojej szafki, wzięłam potrzebne rzeczy i poszłam pod klasę. Zobaczyłam Simon a on mnie.

- Hej - powiedział.

- Cześć - uśmiechnęłam się.

- Co robisz dziś ?

- Idę do pracy

- Czekaj co ?

- No ja będę pracować.

- Wow a gdzie ?

- Będę pracowała jako niania

- O to fajna praca.

- No.

Nagle zadzwonił dzwonek na lekcje.

- To ja idę

- No ja też.

Gdy wyszłam już ze szkoły, poszłam przez park. Zobaczyłam Luka. Podszedł do mnie.

- Hej - powiedział

- Cześć.

- Co tam u ciebie.

- A właśnie idę ze szkoły. A ty ?

- Czekam na dziewczynę.

- Dziewczynę ?

- Tak.

Nagle została chwila ciszy. To była najgorsza niezręczna cisza.

- Dziś przychodzę do was.

- Ta wiem. Masz na osiemnastą.

- Ta. Będziesz ? - spytałam

- Nie wiem. Postaram się.

Nagle przyszła dziewczyna do nas i pocałowała go w usta a widziałam w nim, że nie chce się całować i od razu spojrzał się na mnie.

- Co ty taki niedostępny ? - powiedziała.

- Przestań. - powiedział.

Cały czas się patrzył na mnie.

- Kim ty jesteś ? - powiedziała do mnie dziewczyna.

- Jestem Elena, koleżanka Luka a ty ?

- Jestem April, dziewczyna Luka.

Spojrzałam się jeszcze na Luka a on na mnie.

- To ja wam nie będę przeszkadzać.

Poszłam do domu, zobaczyłam Ness jak coś robiła w kuchni.

- Hej Ness

- O cześć

- Co robisz ?

- A robię obiad

- Ty robisz obiad!?

- Co ty taka zdziwiona?

- No, bo to do ciebie nie podobne.

Zaczeliśmy się śmiać. Ness zrobiła pizzę.

- Więc jak było w szkole ?

- A dobrze. Wracam do normy.

Szkolna miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz