Randka?

267 10 0
                                    

Simon mnie zaczepił.

- Hej - powiedział

- Hej

- Co robisz dziś?

- Dziś nie mogę. Mój tata przyjechał i chce spędzić trochę z nim czas - skłamałam

- A okej. Szkoda to do jutra

- Pa.

Poszłam do domu. Otworzyłam drzwi i nikogo nie ujrzałam. Szybko szłam do pokoju.

- Cześć Eleno. Wystraszyłam się.

- Tata ?

- Co ty taka zdziwiona ?

- Myślałam, że cię nie ma

- To źle myślałaś. Chodź do salonu pogadamy

- O czym ?

- O szkole. Gdy byłam w salonie, usiadłam na kanapie a tata na fotelu.

- Więc jak w szkole ?

- A dobrze

- Nie dostałaś żadnych ocen ?

- Dostałam 4 z matematyki ze sprawdzianu.

- Że co ?

- No 4 dostałam

- Marsz do pokoju. Masz poprawić tą ocenę.

- Ale tato. Czwórka to była najlepsza ocena.

- Nie dyskutuj ze mną chyba nie chcesz żebym się zdenerwował?

- Nie chce

- No właśnie to idź do pokoju.

Już nic nie mówiłam, bo wiedziałam, że będzie jeszcze gorzej. Poszłam do pokoju i zaczęłam się uczyć. Po godzinę robiłam się śpiąca więc nie wiedziałam kiedy usnęłam przy książkach. Obudziła mnie mama i mówiła coś, że wszystko będzie dobrze, pocałowała mnie w czoło, przykryła mnie kocem i zamknęła drzwi. Następnego dnia obudziłam się zobaczyłam na zegarek była 7:00 a na 9:00 mam być w szkole, szybko się zerwałam i poszłam do łazienki się umyć, pomalować się oraz ubrać. Poszłam do kuchni i nikogo nie spotkałam, zjadłam kanapkę, poszłam do mojego pokoju po plecak i wyszłam z domu. Weszłam do szkoły i od razu poszłam do pana Mateusza żeby poprawić ten sprawdzian co ojciec mi kazał. Zapukałam.

- Dzień dobry - powiedziałam

- Dzień dobry - zapytał zdziwiony

- Chciałabym poprawić z matematyki ten sprawdzian.

- Przecież dostałaś 4 a to dobra ocena.

- Tak wiem.

- No dobra chodź. Usiadłam i zaczęłam pisać poprawę sprawdzianu. Po godzinie napisałam już miałam iść.

- Czekaj Eleno. Sprawdzę ci teraz.

- No dobrze.

- Dostałaś 5 gratuluje

- Dziękuje

- Zaraz ci wstawię do dziennika

- Dobrze. Do widzenia

- Do widzenia. Wyszłam z klasy, miałam iść na chemię ale Mia mnie zaczepiła.

- Hej - powiedziała

- O hej. Ty nie na chemii ?

- Nie. Eleno mam pytanko

- Jakie ?

Szkolna miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz