Pierwszy raz

184 8 0
                                    

Zaniósł mnie do sypialni i rzucił na łóżko. Całował mnie po szyi, robiąc przy tym malinki. Zaczął zdejmować moją koszulkę, później spodnie. Zostałam w samej bieliźnie. Następnie i ja ściągnęłam jego ubrania, aby ostatecznie został w samych bokserkach. Zapytał mnie:

-Jesteś pewna, że chcesz to zrobić?

-Tak. - odpowiedziałam.

Odpiął mój stanik i zdjął majtki. Zaczął całować mnie na początku delikatnie. Następnie schodził coraz niżej z pocałunkami. Zdjęłam jego bokserki, spod których wyłoniła się jego dosyć duża męskość. Znów zaczął całować mnie w usta i w tym samym czasie powoli we mnie wszedł. Na początku poczułam ból, że aż łza poleciała a później już było przyjemnie. Zaczął przyspieszać swoje ruchy. Czułam, że zaraz dojdziemy. Po 15 min opadliśmy na siebie z męczeni.

-Kocham cię. - powiedział Luke

-Ja ciebie też. - odpowiedziałam

Pocałował mnie w usta i usnął a ja poszłam się ubrać i pójść do domu. To było niesamowite. Jak szłam do domu to myslalam cały czas o tym co się wydarzyło. Gdy byłam już w domu poszłam się umyć i pójść spać. Następnego dnia wstałam o 8:00 rano. Poszłam coś zjeść nagle ktoś zapukał do drzwi, poszłam otworzyć a tam ujrzałam pana Maxa, ojca Vanessy.

- Dzień dobry Eleno.

- Dzień dobry.

- Mogę wejść ?

- Tak jasne.

Pan Max usiadł na fotelu a ja koło niego.

- Chce pan coś do picia ?

- Nie, dziękuje. Ja tu tylko na chwile.

- Dobrze.

- Więc Eleno. Mieszkasz sama ?

- Tak.

- Ale jesteś nieletnia.

- Tak wiem.

- Będę mógł cię zaadoptować.

- Pan mówi poważnie ?

- No tak.

- Jezu dziękuje.

- Ale będziesz dalej mieszkała sama.

- Nie rozumiem.

- Jednak tu pracy lepszej nie dostałem i tam dalej będę mieszkać i Ness tu by z tobą mieszkała a ja bym płacił za mieszkanie wam co ty na to?

- Jestem za.

- To dobrze, bo już w papierach jesteś moją córką.

- Pan już to załatwił ?

- Jasne.

- Boże dziękuje.

- I już uprzedzam, że od wakacji Vanessa będzie z tobą mieszkała.

- Tak wiem

- Dobra to ja już idę, bo ty pewnie do szkoły.

- Tak.

- To do widzenia

- Do widzenia.

Przyszłam ze szkoły z Lukiem i poszliśmy do sypialni moich rodziców żeby znów to zrobić.

- Eleno ?

- Tak ?

- Wiesz, że cię kocham.

- Wiem. Szybko zdjęłam jego ubrania a on moje. Po godzinie leżałam głową na jego brzuchu a on masował mi plecy.

- Jesteś niesamowita. - powiedział zdyszany.

Szkolna miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz