sixth//notes

442 35 11
                                    

Przyszedłem do szkoły w bluzie z polarem pomimo panujących na dworze 30°C. Wszystko przez wczorajszy dzień. Alois gnębi mnie coraz bardziej, ale mimo to go kocham! Szkoda, że on tego nie zauważa...

Klasa mordowała mnie wzrokiem, a kiedy gdzieś się pojawiałem zaczynały rozchodzić się szepty. Cóż.. Wszyscy wiedzą o tym co ze mną jest. Ale nikt nie wie dlaczego.

Gdyby nie moja jebana ciotka nikt by nie wiedział. Nawet Lizzy była mądrzejsza i nikomu nie mówiła.

Na przerwach widziałem Aloisa. Za każdym razem kiedy posyłałem w jego stronę uśmiech, on razem z kolegami cisnęli ze mnie bekę. To boli, tym bardziej, że uśmiecham się tylko i wyłącznie dla niego. Dzięki moim uśmiechom, on ma z czego się pośmiać..

Nadeszła także i próba. Przez dłuższy czas mnie nie było, bo musiałem siedzieć w szpitalu, dlatego wyrzucono mnie z przedstawienia gdyż byłem na niewielu próbach. Aloisa faktycznie nie było.

ᴄᴀɴ ʏᴏᴜ ғᴇᴇʟ ᴍʏ ʜᴇᴀʀᴛ? / ᴄɪᴇʟᴏɪsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz