ciel: hejka
alois: Wow, chociaż raz nie rozpocząłeś tym swoim pierdolonym "hya".
ciel: ;_;
alois: Czego chcesz?
ciel: um, właściwie niczego
ciel: tak, tylko napisałem
ciel: dlaczego zawsze muszę mieć do ciebie jakąś sprawę? nie możemy chociaż raz normalnie popisać? aż tak bardzo mnie nienawidzisz?
alois: Aktualnie siedzę z kolegami i pokazuję im całą tę rozmowę. Śmiejemy się tak, że sąsiadka wrzeszczy na nas z okna, a jeden ze znajomych wypluł cały swój napój na podłogę. A teraz, odpowiedz sobie sam na to pytanie :)
ciel: ...
ciel: nie zawracam ci już dupy, nara