eighth//life

460 34 22
                                    

      To co napisał blondyn było prawdą. Szóstka przyjaciół siedziała u jednego i naśmiewali się z wiadomości wysłanych przez młodszego. Ciel mimo swojego wieku, chodził z nimi do klasy, był o rok młodszy, ale to im wystarczyło, aby mieć pretekst do znęcania się nad nim.

      Nie są jednak świadomi tego co z chłopcem zrobili, robią i zrobią. Czasami po głowie granatowowłosego chodzą myśli jakby to wyglądało gdyby nie istniał. Pewnie jego ukochany razem z przyjaciółmi śmiałby się z niego, a on z tego powodu cierpiał tam, gdzie by się znajdował.

      Nie ważne ile krzywd Alois by mu zrobił, on nadal będzie go kochał. Na wieki wieków. Jest to właściwie jego pierwsza miłość i zapewne ostatnia. Właśnie, a co u Ciela?

      Chłopak płakał, w sumie nie była to u niego nowość. Nie był pewien co teraz. Z Antkiem się pokłócił, więc nie bardzo wiedział co miał zrobić.

      Krzysiek. Jego drugi przyjaciel był dla niego aktualnym wsparciem.

      Ciel, Krzyś i Antek - najlepsi przyjaciele pod słońcem. Ciel, czternastoletni chłopiec z problemami, Antek, żyletka w rzeczywistości przeznaczona do golenia, jedna z najostrzejszych oraz Krzyś, parapet podzielony na pół przez ich wspólnego wroga (o którym opowiem za chwilę) na wewnętrzną i zewnętrzną stronę.

      Granatowooki planuje przyłączyć do ich trio jeszcze jedną osobę, jednak takowej jeszcze nie posiada. Wie już, że na imię będzie jej Celinka, która jak się okazuje będzie grubą i długą liną, zawiązaną na supeł w miejscu tak, aby na jej końcu utworzyć pętlę. Jednak zadaniem Ciela jest znalezienie jej.

      Trio samobójcy posiada także wrogów: ciotkę Francis, która przeszkadza mu przy każdej próbie, Adriana, szklane okno dzieląca Krzyśka na pół, Beniamina, głos męczący Ciela co krok oraz Ryśka, strach, który nie pozwala Cielowi odejść z tego świata.

      Ryszard jednak z dnia na dzień umiera. Z każdą próbą chłopaka (zazwyczaj przerwaną przez ciotkę) staje się coraz mniejszy, aż w końcu zniknie stąd na amen.

      Jak zresztą każdy, czternastolatek oprócz przyjaciół posiada także kolegów czy znajomych. Nie są sobie blisko, ale bez siebie nie przeżyliby. Totalny paradoks. Są to: Felix, tytoń, który wspomaga chłopaka na każdym kroku, Adam, alkohol, bez którego granatowooki zwariowałby już dawno i Nikodem, narkotyki, które pomagają mu zapomnieć o problemach.

      Ledwie czternaście lat na karku, a życie właśnie to z nim zrobiło. A niektórzy powiadają: "Życie jest piękne! Powinieneś je szanować!". Gdyby tak było, nie byłoby takich osób. Ludzie mówiący tak, są po prostu zaślepieni i nieświadomi tego, czego świadomi są ludzie bliscy samobójstwa lub z tak zwaną depresją.

      Granatowowłosy siedzi na parapecie i zastanawia się co dalej, paląc, bo to pomaga mu się skupić. Na co się zdecyduje?

ᴄᴀɴ ʏᴏᴜ ғᴇᴇʟ ᴍʏ ʜᴇᴀʀᴛ? / ᴄɪᴇʟᴏɪsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz