- Nghhh... - Taehyung jęknął, budząc się przez promienie słoneczne.
- Już ranek. - głęboki głos odpowiedział obok niego.
Taehyung przetarł oczy i w ciągu chwili całkowicie się obudził. Głowa mu dzwoniła, a gardło było obolałe. Miał kaca.
- Czujesz się dobrze? - głos znów go przywołał.
Kto do mnie kurwa mówi?
Umysł chłopca był trochę mglisty i potrzebował czasu, zanim zdał sobie sprawę, że to Jungkook stoi obok swojego łóżka, rozmawiając z nim.
- O kurwa! - Taehyung wystrzelił z łóżka.
Jungkook wyglądał na zaskoczonego i uniósł brwi.
- Jungkook? Co ja jestem... O mój Boże, upiłem się, nie pamiętam nic... Jak do cholery się tu dostałem?
Jungkook roześmiał się i podał mu szklankę wody.
- Poważnie nic nie pamiętasz?
Taehyung głęboko myślał i starał się przypomnieć wszystko. Był w stanie zapamiętać tylko niektóre chwile, w których pisał SMS-a i pił kieliszek po kieliszku wódki.
- Nie pamiętasz, jak przyszedłeś do mojego domu i oskarżałeś mnie o gwałt?
- Że co?!
Jungkook skrzyżował ramiona.
- Nie pamiętasz jak robiliśmy to na kanapie?
- CO?!
Czarnowłosy chłopiec westchnął i usiadł obok niego na łóżku.
- Cóż, to będzie interesujące.
Kurwa kurwa. O Boże, nie mogę w to uwierzyć. W porządku, najpierw muszę przypomnieć, co się stało po tym, jak wysłałem SMS-a.
Taehyung wypił wodę, którą podał mu Jungkook, i zaczął próbować przypomnieć wczorajsze wydarzenia.Jungkook obserwował go z uśmiechem. Interesujące było dla niego obserwowanie, jak Taehyung próbuje przypomnieć sobie, co zrobił wczoraj. Jego myśląca twarz była zbyt urocza, by na nią nie patrzeć.
- Pamiętam! - Taehyung krzyknął nagle zaskakując drugiego.
- Świetnie, pamiętasz wszystko?
- Tak. Upiłem się, wysłałem ci SMS-a, przyszedłeś po mnie, poszliśmy do twojego domu, wyjaśniliśmy wszystko, zrozumieliśmy a potem zwymiotowałem. - Taehyung zakrył twarz w zażenowaniu. Jungkook roześmiał się i potargał jego włosy.
- Myślałem, że nie będziesz pamiętać.
- Właściwie nie mogę uwierzyć, że piłem z tak głupiej rzeczy.
Jungkook pchnął czoło Taehyunga i pociągnął go w ciepły uścisk, aby go pocieszyć.
- W porządku, nie martw się. Jestem pewien, że karma będzie dla niej suką.
Taehyung wtulił się w zgięcie szyi Jungkooka i rozluźnił się. Jungkook oderwał się od włosów Taehyunga, które uważał za urocze.
- Umieram z głodu. - Taehyung wydął wargi, pocierając brzuch.
- Chcesz mojego fiuta?
Taehyung zarumienił się i poklepał pozostałe ramię.
- Jak możesz to mowić tak wcześnie rano?!
- Jest już godzina trzynasta, Taehyung. - zachichotał.
- Tak czy inaczej, zrobiłem śniadanie. Chodźmy, chodźmy.
Taehyung uśmiechnął się i dwaj chłopcy wyszli z łóżka. Brązowowłosy chłopak zdał sobie sprawę, że jest tylko w bokserach.
- Gdzie są moje ubrania?!
Jungkook odpowiedział:
- Och, tak nie pamiętasz? Zrobiliśmy coś.
Taehyung rozszerzył oczy.
- Mówisz poważnie?
Drugi roześmiał się.
- Żartuję. Zdjąłeś je nieświadomie, kiedy spaliśmy, bo było gorąco w domu.
- Uff. - Taehyung odetchnął z ulgą i wyszedł z sypialni.
Jungkook próbował powstrzymać śmiech, gdy spojrzał na mały siniak na ramieniu Taehyunga.
![](https://img.wattpad.com/cover/95314348-288-k943570.jpg)
CZYTASZ
text me & sext me • kth;jjk [PL]
Fanfic[TEXT ME] T: możesz mi wysłać zdjęcia swojego penisa? J: co? T: co? Kiedy TaeHyung piszę na numer, który był schowany w jego biurku. [SEXT ME] Taehyung i Jungkook spotykają się ponownie na Kik'u, ale nie wiedzą, że komunikują się ze sobą. Opowiadani...