Text (29)

4.4K 421 126
                                    

- Pierwszą randkę spędzimy w innym państwie?! Gdzie?! - Taehyung krzyknął odrywając się od Jungkooka. Ten czuł się winny, że tak nagle powiedział o tej randce. Może to nie był dobry pomysł... Myślał kruczoczarny chłopak.

- Myślałem o jednodniowej wycieczce do Los Angeles i udanie się na przykład do Universal Studios czy coś w tym stylu. Zgadzasz się? - Kruczoczarny chłopak zrobił smutną minę. 

- Poczekaj.. Jak dzisiaj? Jak teraz?

- Tak, teraz. Możemy dostać paszport i udać się moim prywatnym samolotem.

On jest naprawdę mega bogaty! Myślałem, że jest po prostu bogaty!

- W porządku, ale dziś jest poniedziałek i jutro mamy szkołę.

- Możemy opuścić jeden dzień, nie zaszkodzi to nam. - Jungkook zachichotał wyjmując telefon. 

Spędzę z nim noc?! Poczekaj, o czym ty kurwa myślisz? Taehyung, to tylko jednodniowa wycieczka!

- Zadzwonię do mojego kierowcy, żebyśmy mogli pojechać do domu. 

- Czy ty jesteś poważny? W tej chwili lecimy do Los Angeles? - spytał Tae.

- Tak, Tae. Chodźmy, zaraz będzie samochód. 

Jungkook chwycił Taehyunga za nadgarstek i zaczął ciągnąć w stronę ulicy. 

Lecę do LA z Jungkookiem. Moją sympatią. Święty panie, umrę. Tak faktycznie, to już jestem półmartwy. 

text me & sext me • kth;jjk [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz