⊳ lost kiss

782 85 92
                                    

I nie przyszedłem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I nie przyszedłem.  

Godzina minęła, a ja leżałem sobie wygodnie na kanapie przy okazji, grając w jakąś grę na konsoli. Pomimo wyciszonych wiadomości od Mingyu, miałem ochotę sprawdzić co do mnie napisał.

min9yu_k:  SZMACIARZU

min9yu_k: GDZIE

min9yu_k: TY jESTES

min9yu_k: NIBY

min9yu_k: NIE MOW ZE SIEDZISZ

min9yu_k: W DOMU

wonwon:  zgadłeś ^^

wonwon:  siedzę sobie na kanapie i gram

min9yu_k:  :))))))))))))))))))))))) 

min9yu_k:  okej dobra rozumiem

min9yu_k:   wiesz że juz nie żyjesz 

Odłożyłem telefon na bok z zadowoleniem, po czym przeciągle westchnąłem. Niech Mingyu kombinuje. Po kilku rundach w grze, usłyszałem dzwonek domofonu.

- Paczka do odbioru - powiedział głos zza drzwi.

Paczka o tej porze? Do tego nie pamiętam, żebym coś zamawiał. Wstałem pomimo tego z kanapy, po czym skierowałem się do korytarza. Otworzyłem powoli drzwi wejściowe i omal nie dostałem zawału.

- Mingyu?!! - krzyknąłem prawie na całe osiedle.

- Ja wiem, że jestem boski, ale tak nie krzycz - uśmiechnął się. - To jak masz gdzieś trumnę, żeby cię pochować? 

- Sk-kąd masz mój adres? - wciąż nie mogłem uwierzyć w to, że przyszedł do mojego domu.

Mingyu westchnął. - Trzeba było nie udostępniać swojej lokalizacji na Snapie, słonko - spojrzał rozbawiony na mnie. - Masz może coś do jedzenia, strasznie jestem głodny 

- Nie mam - chłopak się roześmiał. - Mówię na serio, zazwyczaj jadam tylko w szkole..no chyba, że chcesz jabłko sprzed kilku tygodni

- O fu, to ja miałem ciebie zabić, a nie ty mnie - Mingyu pokręcił zniesmaczony głową. - To może przejdziemy się do sklepu, nie możesz mieć takiej biedy w kuchni 

- W sumie czemu by nie - oparłem się o framugę. - Tylko czekaj, wyłącze konsolę

- Dobra, tylko szybko, bo mój żołądek zaraz zniknie - powiedział Mingyu.

  ━━━━━━━━ • ✙ • ━━━━━━━━    

- W sumie to dlaczego teraz ze mną wyszedłeś, a wcześniej nie chciałeś? Okres masz czy jak - spytał chłopak obok. Szliśmy teraz do sklepu oddalonego o kilka kilometrów.

↱ flirting game // meanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz