⊳ into it

791 76 64
                                    

━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━

Spojrzałem kpiąco na nastolatka, po czym odparłem.

- Chyba nie będzie ci potrzebna, jeśli zrobię to - jednym krokiem przybliżyłem się do Mingyu, po czym złożyłem na jego ustach dosyć niedokładny, krótki pocałunek. Sam nie wiem dlaczego to zrobiłem.

Gdy postanowiłem się już cofnąć, chłopak momentalnie złapał mnie za rękę. W jednej chwili zostałem przyciśnięty do klatki piersiowej nastolatka. Podniosłem wzrok do góry, przy okazji orientując się, że moje serce znów zaczęło szaleć. Już miałem coś powiedzieć, jednak usta Mingyu mi w tym przeszkodziły.

Z początku byłem zbyt wielkim szoku, by zrobić cokolwiek, jednak po chwili odpowiedziałem tym samym na pocałunek chłopaka. Był on powolny, ale zarazem posiadał w sobie coś takiego, że nie chciało się go zakończyć. Z każdym momentem Mingyu stawał się co raz odważniejszy w swoich decyzjach, a ja nie miałem żadnego zamiaru by mu w tym przeszkodzić.

Chłopak powoli zjeżdżał swoimi dłońmi w dół mojego ciała, powodując przy tym ciarki na mojej skórze. Następnie momentalnie złapał mnie za biodra, śmiało przyciskając mnie jeszcze bardziej do swojego ciała. Na tą czynność cicho mruknąłem w usta chłopaka, po czym przestałem oddawać pocałunki, by choć na moment spojrzeć mu w oczy.

Miałem ochotę jeszcze raz je zobaczyć, podczas tego gdy cała ich uwaga skupiona jest na mnie. Mingyu popatrzył na mnie pytająco, a ja tylko się uśmiechnąłem. Wzamian dostałem od niego to samo, po czym znowu przysunął swoje usta do moich. Nasze pocałunki przeradzały się w coraz to śmielszą grę.

Chłopak zjechał delikatnymi pocałunkami w stronę mojej szyi, przez co odchyliłem głowę do tyłu, by dać mu do niej lepszy dostęp. Mingyu zostawiał z każdą sekundą coraz więcej zaczerwień na mojej skórze, na co kilka razy cicho mruknąłem.

- Mhm, chyba będę robił tak częściej - zaśmiał się chłopak.

Ja natomiast prychnąłem, po czym złapałem i podniosłem wyżej podbródek Mingyu. Nastolatek miał jak zwykle wlepiony uśmiech na twarzy, który akurat w tej chwili irytował mnie o wiele mniej.

- Raczej nie - zaśmiałem się, dotykając nieśmiało ust chłopaka. Nie minęło nawet chwili, a nasze usta znów znalazły się obok siebie.

Nagle z kieszeni moich spodni dobiegł dzwonek telefonu.

Ciężko westchnąłem, spoglądając na Mingyu, po czym odebrałem połączenie nawet nie sprawdzając kto zadzwonił.

- Halo? - powiedziałem.

- Tu Jeonghanie!! - nastolatek prawie krzyknął w słuchawkę.

- Po co dobijasz się do mnie o tej porze - przewróciłem oczami, odwracając wzrok od Mingyu.

↱ flirting game // meanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz