*8*(+18)

1.2K 22 11
                                    

Pers.Tom (ten sam dzień)
Gdy Tord zszedł ze schodów odrazu usiadł obok mnie. Cały czas się na mnie patrzył  rumieńcami i z tym pięknym uśmiechem.
-Tom
-T...tak?-zapytałem się rumieniąc
-Czy ty chciałeś mi coś powiedzieć?-powiedział z tym uśmiechem
-emmm....może?
-No to mów^^
-*głęboki wdech i wydech*B...bo j...ja... BO JA PANA KOCHAM!!!-wykrzyknąłem z łzami w oczach które powoli spływały mi po policzkach bo wiedziałem że mnie odrzuci.
-Tom? Ty tak na serio?-odwrócił się w moją stronę cały czerwony tak jak ja...
-Tak....
Tord powoli zaczą się do mnie zbliżać po czym jego usta dotknęły moje. Po oddaniu pocałunku zaczą go bardziej pogłębiać wpychając swój język do mojej jamy ustnej. Lekko uchyliłem usta aby mu ułatwić po czym położyłem się na plecach tak aby on był nademną.
-Ja ciebie też kocham- odpowiedział wkładając swoją rękę pod moją bluzę.
-0////0
Rzuciłem się na niego tak że byłem okrakiem na nim...a dokładniej na jego kroczu. Zacząłem powoli ruszać biodrami w lewo i prawo tak aby go podniecić. Zaczęliśmy się całować coraz bardziej i bardziej aż poczułem wypuklenie praktycznie na moim tyłku. Staną mu. Zaczęliśmy się nawzajem rozbierać byliśmy w samych boskerkach znaczy ja miałem bluzkę. Wtedy zobaczyłem jego dość dobrze zbudowany brzuch jak i tros. Wziął mnie na ręce tak że nogami oplotłem do w talii. Zniósł mnie do mojego pokoju i rzucił mnie na łóżko. Było tak zajebiście że aż  zapomniałem że on jest moim nauczycielem ale.....czy to ma jaki kolwiek znaczenie?
Powoli zniżał się do moich ud które zaczą całować i robić malinki.
-Tom?
-Tak?
-Czy ty tego chcesz?
-Bardzo a nawet bardziej niż ci się wydaje~
-A czy to jest twój pierwszy raz?- wtedy mnie zamurowało, przypomniał mi się ojciec jak mnie gwałcił i bił...wtedy zacząłem powodu płakać i się trząść.
-Tomi?! Wszystko dobrze?-powiedział ze zmartwieniem po czym się nademną nachylił. Cały się trzęsłem i patrzyłem na niego ze strachem w moich czarnych oczach. Wyobraziłem sobie że Tord to mój ojciec i chciałem uciec ale nie mogłem.
-p...proszę...ja j...już n...nie chc..cę- Tord spojrzał na mnie z lekkim przerażeniem po czym mnie przytulił i to tak mocno ale nic mnie nie bolało. Gdy dotkną moich placów zasyczałem z bólu. Zaczął mi ją ściągnąć gdy zobaczył rany jakie na plecach jak i na brzuchu miałem przytulił mnie trochę lżej nic przedtem.
-Tomi...czemu nic nie mówiłeś?
-bałem się....
-nie musimy tego robić jak nie chcesz...przecież widać że się boisz i wiem że to nie jest twój pierwszy raz...będę bardzo delikatny a jak powiesz wystarczy to odrazu przestanę...
-ale j..ja chcę...
Spojrzał na mnie i mnie pocałował namiętnie. Powoli ściągał mi bokserki wyrzucając je za siebie. Zniżył się nad moim penisem. Wziął go do ręki i zaczą ruszać w górę i dół. Najpierw robił to powoli ale z czasem robił to coraz szybciej, tak bardzo mi się to podobało. Gdy zaprzestał już ruszania ręką wsadził go sobie całego do buzi i zaczą ruszać. Zwijałem się z przyjemności i kurczowo złapałem się pościeli, w pewnym momencie doszłem w jego ustach. Zniżał całą spermę z mojego penisa jak i z swoich ust. Ściągnął swoje bokserki ukazując swojego dość dużego penisa. Nachylił się nademną i pocałował.
-gotów?
Kiwnąłem głową na tak po czym zarzuciłem swoje ręce na jego barki.
-jak sobie życzysz~
Poczym powoli zaczą wsadzać swojego penisa w moje wejście. Łzy mi spływały z moich oczu. Gdy wsadził już do połowy zacząłem ruszać biodrami w boki. Powoli się we mnie ruszał nigdy nie byłem tak zadowolony z tego to było takie przyjemne.
Tord odwrócił się tak że on leżał na plecach a ja na nim siedziałem. Zacząłem szybko się ruszać i podskakiwać na nim. Jęczałem jak taki głupi ale tak było mi przyjemnie. Już bez sił usiadłem na nim tak że jego cały penis był we mnie dotykając mojej prostaty.
-A-AHHHH~Torddd
Tord wstał biorąc mnie na ręce nie wychodząc ze mnie i zaczą szybko się ruszać uderzając mnie w to jedno miejsce.
-T-Tord zaraz ahhhh dojdę~!!!!
Jak na zawołanie doszłem na jego brzuchu. Tord jeszcze chwilę się we mnie poruszał po czym doszedł we mnie dużym i ciepłym wytryskem po czym usiadł na łóżku i powoli ze mnie wychodząc. Nie wiem czemu ale zrobiło mi się trochę nie dobrze ale to olałem. Prawie cala sperma ze mnie wyleciała. Położyliśmy się na łóżku poczym Tord nas przykrył. Wtuliłem się w jego tors a on mnie objął w talii. Pocałowałem go w usta a on odzajemnił ten gest.
-Dobranoc Tomi kocham cie
-Dobranoc ja ciebie też
Zasneliśmy.

Ale obaj nie wiedzieliśmy że to za długo nie potrwa...

___________
Helo dziś taki specjalik ^^
6
3
6
Bajo~

Nauczyciel T.L [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz