*11*

452 19 3
                                    

^ten sam dzień^
Pers.Tord
Gdy mój Tomi powiedział że jest w ciąży myślałem, że to żart,ale gdy dał mi test ciążowy za nie mówiłem. Byłem tak szczęśliwy jak nigdy dotąd! Zacząłem płakać ze szczęścia i go przytulałem. Przez chwilę nie wiedział co się dzieje, ale odzajemnił uścisk.

^time skip^
Siedziałem właśnie w kuchni przeglądając wszystkie sprawdziany z klasy 2 i 3 gimnazjum z języka Norweskiego, a Tomi robił coś do picia.
-Ej Tomi
-hmm?
- Może jak skończę sprawdzać te sprawdziany to pójdziemy do jakiegoś sklepu z odzieżą bo nic praktycznie nie masz do ubrania.
- Dobrze możemy iść, ale się pospiesz- powiedział siadając mi na kolanach twarzą do mnie i mnie pocałował, potem poszedł do salonu oglądać telewizję czy czytać  książę.
Minęły już 2 godziny i właśnie wychodzę z Tomem z domu.
^time skip^
Pers.Tom
Wracam z Tordem ze sklepu. Kupił mi tyle ubrań , że starczy mi chyba na cały rok. W czasie powrotu znów zaczą mnie boleć brzuch.
-Tomi wszystko ok?-odwrócił się w moją stronę i spojrzał na mnie ze zmartwieniem.
- Znów mnie brzuch boli- powiedziałem łapiąc się za brzuch.
- wiesz co może zadzwonię do lekarza i umówię cię na USG co?-powiedział biorąc mnie na ręce.
-O...ok
Nawet nie zauważyłem, a byliśmy już w domu. Tord zaniósł mnie do sypialni i przebrał mnie w piżame, poczym położył mnie na łóżku i przykrył.
- odpocznij Tomi a ja wszystko rospakuje i posprzątam- zanim wyszedł pocałował mnie w czoło i wychodząc powiedział ciche "dobranoc"

Pers.Tord
Położyłem Tomka spać , był taki blady, ale nie mogłem dać mu leków bo może to zagrażać dziecku. Gdy byłem już na dole na początek rozpakowałem ciuchy Toma i ułożyłem je w kostkę. Kupiłem tylko niezbędne żeczy czyli jak: spodnie, bluzy, bluzki, jakieś spodenki, bieliznę, itp.
Po rozpakowaniu położyłem żeczy na stoliku w salonie by nie budzić Toma wchodząc do pokoju. Zacząłem później myć naczynia i w ogóle sprzątać. Już gdy skończyłem zostało mi uszykowanie się do pracy bo jutro zaczynam wcześniej. Ahhhh jak ja nienawidzę wstawać tak wcześnie, a i tak siedzę praktycznie cały czas w pokoju nauczycielskim. Wziąłem swoją walizkę  (taka wiecie jak mają nauczyciele gdzie trzymają sprawdziany itp.) i włożyłem tam moje żeczy do pracy. Gdy skończyłem była godzina 20:35. Przypomniało mi się, że miałem umówić Toma do lekarza. Chwyciłem za telefon i zadzwoniłem.

Pers.Tom
Nie mogłem zasnąć bo ten ból nie mija w ogóle i jest coraz gorzej. Ale jutro, jeżeli Tord nie zapomniał, to jadę do lekarza i będzie ok. Spojrzałem na zegarek, który wisiał na ścianie była godzina 21:00. Wstałem i chciałem wyjść z pokoju ale nagle wszedł Tord.
- Kochanie czemu nie śpisz?- zauważyłem, że miał w ręku moje ubrania, pewnie przyszedł je tu przynieść.
- nie mogłem zasnąć i coraz gorzej się czuję, miałem teraz zamiar iść do łazienki się wykąpać- nagle nie wiem czemu ale zakręciło mi się strasznie w głowie prawie się przywracając.
-  Tomi połóż się...może jednak nie pójdę do pracy tylko zostanę?
- nie, nie musisz dam se radę
- ok ale jak by co to dzwoń natychmiast. O i jutro o 17:00 masz wizytę u ginekologa, więc jak wrócę to musisz być już gotowy dobrze?
-Dobrze- poczym pocałował mnie w usta jedną ręką trzymając mnie w pasie a drugą gładząc mnie po brzuchu co sprawiło, że zacząłem się śmiać. Po tej czynności podniósł mnie i położył na łóżku przykrywając mnie kocem. Podszedł do komody, na której były położone ciuchy wzią i włożył do piłki. Wziął później swoją piżame i poszedł się wykąpać. Nawet nie minęło 10 minut, a już wrócił. Położył się obok a ja położyłem mu swoją głowę na jego klatce i zaczą mnie głaskać co wywołało, że zacząłem mruczeć
-Dobranoc kochanie
- Dobranoc Tordi~
Dość szybko Zasneliśmy xd
___________
Helo!
Ok mój plan jest taki że przez jakiś czas będę stawiała rozdziały a później będę robiła sobie jeden dzień przerwy
czyli np. 3 dni wstawiam rozdziały a czwarty jest wolny^^
Do zobaczenia w następnym rozdziale
Bajo~

Nauczyciel T.L [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz