jak spotkałam M&M

#22

Gdy wszyscy byli już w pokoju Mac zaczął mówi :

Mac: no więc tak mamy dla was dwie wiadomości dobrą i złą która pierwsza?
Mama m&m: może na początku ta dobra
Mac : okej przywitajcie się z przyszłą Panią gunnarsen *uśmiechnął się w stronę rodziny i moją *
Wszyscy : to gratulacje moi drodzy *każdy z kolei nas przytulił *
Emma: a ta złą? *zapytała *
Mac : no więc tak przeprowadzamy się do Oslo * wszyscy posmutnieli *
Emma : to już nigdy tu nie przyjedziecie? *zapytała płacząc *
Ja : jasne że przyjedziemy i to dużo razy *ja i Mac przytulilismy dziewczynkę i daliśmy jej całusa w policzek*

Niby nadal ten sam kraj a jednak daleko od wszystkich bliskich no ale cóż zdecydowaliśmy tak ponieważ Mac ma tam owiele lepszą ofertę pracy oraz mnóstwo szkół do których napewno będą uczęszczać nasze dzieci w przyszłości

Była jakoś tak 23 i wróciliśmy już do domu nie mogę pojąć tego że już za tydzień opuścimy to wspaniałe miejsce widać po macu że jest mu bardzo przykro z powodu opuszczenia jego rodzinnego miasteczka ale mi też nie jest lekko, też tu mam rodzinę znajomych ale życie nie jest tak łatwe jak się może wydawać

Wykapalam się i ubrałam w piżamke właśnie leżę na łóżku wpatrując się w sufit po chwili dołączył do mnie Mac, wtulił się we mnie a jego oddech stał się równomierny co oznaczało że zasnął odwróciłam się w jego stronę pocałowałam go w głowę i również się w niego wtulilam tak zasnelismy...

👌👌👌👌👌👌👌👌👌👌👌👌👌👌

Do zobaczenia w następnym rozdziale 😘