27# Jaka Płeć Dziecka?

97 5 1
                                    

Elie POV...

Time skip >>> 3 miesięcy później

Idę właśnie z macem do ginekologa ponieważ możemy się dzisiaj już dowiedzieć jaka jest płeć dziecka wiem niektórzy by sobie zostawili to jako niespodziankę ale ja tak nie mogę ciekawość zżera mnie od środka to jest poprostu silniejsze odemnie ale ok wchodzimy do ośrodka i co pierwsze co  robię...łapie maca za rękę i udajemy się na krzesła w poczekalni kilka minut później zawołała mnie miła pani ginekolog, pociagnelam za sobą maca i ruszyłam do gabinetu położyłam się na specjalnym łóżku i ginekolog zaczął jeździć mi USG po brzuchu ta maź była taka zimna i ogólnie fujjjj

Pani : mam dla państwa miłą niespodziankę *spojrzała na mnie a zaraz potem na maca i się uśmiechnęła *
Mac : i jaka jest płeć dzieci?? *zapytał zniecierpliwiony mac*

Pani : to będą dwie córeczki *uśmiechnęła się w moją stronę *

Mi i Macowi spływaly po policzkach łzy szczęścia

2h później >>>

Dotarliśmy właśnie do domu Mac kazał mi iść się położyć ponieważ '' nie mogę się przemeczac '' wydaje mi się że od kiedy zaszłam w ciążę Mac jest zbyt nad opiekuńczy, z jednej strony to jest słodkie a z drugiej trochę uporczywe ale i tak go kocham

Postanowiłam zadzwonić do rodziców i się podzielić z nimi moim szczęściem

Rozmowa tel.... >>>

Ja: halo mamo nie uwierzysz
M: no halo nie uwierzę póki się nie dowiem*zaśmiała się *
Ja: będziesz miała dwie wnuczki
M: no co ty zaraz powiem tacie (dźwięk w słuchawce) *robi nie uwierzysz będziemy mieli dwie wnuczki (odgłos zbiegania ze schodów * naprawdę o matko jak się cieszę *
M: tata już wie
Ja* słyszałam *zaśmiałam się *~dobra mamo muszę kończyć pa
M:papa córeczko pozdrów maca od nas i swoje kruszynki
Ja : dobrze papa kocham was *rozłączyłqm się *

Dobra jedni rodzice załatwieni jeszcze tylko rodzice maca i martinus

Rozmowa z gerd-anne... >>>

G-a: halo dziecko coś się stało *zapytała wystraszona *
Ja: nie nie nic się nie stało niech mama lepiej zgadnie jaka będzie płeć dzieci *zaśmiałam się *
G-a:no niech zgadne czy to będzie chłopiec i dziewczynka
Ja : nie
G-a: no to dwie dziewczynki
Ja: zgadlas mamo
G:a : naprawdę!?? Zaczekać chwilę ( erick zlaz tu dzieci mają nowine) *dźwięk wbiegania do salonu * coś się stało *(to pewnie kjell) tak będziemy mieli dwie wnuczki * o ja zarąbiscie *
Ja : dobrze mamo ja już kończę bo Mac coś smaży w kuchni i boję się że zaraz cały dom pójdzie z dymem *zaśmiałam się *
G-a:o to lepiej tam pedz bo nie raz jak chłopcy byli mali to zamiast kuchni zawsze było pobojowisko *zaśmiała się a na razem z nią *
Ja : dobrze do dowidzenia
G-a: Do zobaczenia

Gdy skończyłam rozmawiać to szybko wstałam i pobiegłam do kuchni zapominając o poinformowaniu tina że będzie chrzestny u jednej z dziewczynek ale kij kuchnia ważniejsza weszłam do pomieszczenia i to co zobaczyłam sprawiło że się popłakałam i załamałam....

💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓

I jak tam u was wiem rozdział trochę taki nieprzemyslany ale pisałam to na szybko wybaczcie mi 🙏😂

Maraton 1/6

jak spotkałam M&MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz