Rozdział 7.

704 24 2
                                    

Prov Ola (z przed wypadku)
Agata weszła do pokoju w którym wszyscy na nią czekaliśmy. Nie wyglądała najlepiej. Nagle zemdlała uderzajać głową o kant szafki. Jimin odrazu do niej podbiegł. Miała rane na głowie. Mocno krwawiła. Jimin ją wołał, ale na daremno. RM zadzwonił na pogotowie, a Jin poszedł po apteczkę. Po kilku minutach ratownicy zabierali Agate na noszach. Jimin nie chciał puścić jej ręki. Coś się wydarzyło jak mnie nie było?
- Jimin i Agata są razem? - spytałam mojego chłopaka.
- Nie wiem, nic mi o tym nie wiadomo- powiedział Tae.

Jakieś 30 minut później, bo utchneliśmy w korku byliśmy w szpitalu. Jimin był przematwiony, w sumie jak każdy.
- W jakiej sali leży Agata (nazwisko) - powiedziałam jako jedyna z jednych z spokojem.
-  W tej sali- pokazała na sale z wielkimi dźwimi. Weszliśmy do nie i na trzecim łóżku leżała nieprzytomna Agata z bandarzem na głowie. Spojrzałam na Jimina, prawie płakał. Później spojrzałam na Tae i go przytuliłam bardzo mocno. Odwzajemnił ten uścisk odrazu i powiedział:
- Nie smuć się
Nagle naszą ósemkę zobaczył lekarz.
- Nie może tu być tyle osób, dwie max- powiedział lekarz.
- Ja i Jimin zostaniemy - oznajmiłam reszcie.
- Będziemy na was czekać - oznajmili wszyscy chórem. Kiwnełam tylko głową i poszliśmy do łóżka mojej przyjaciółki.
-Jimin?
- yhm
- Jesteś z Agatą - nie wytrzymałam i spytałam.
- Nie, ale.. - łamał mu się głos.
-Ale...? - spytałam
- Kiedy upadała uświadomiłem sobie, że przyjaźń przerodziła się w miłość do niej - zaczoł szlochać.
- Spokojnie wszystko będzie dobrze- powiedziałam z lekkim uśmiechem.
- Ide poszuksć lekarza i spytać się co znią - dodałam po chwili.

Już nie wytrzymam 5 minut szukam tego lekarza to zdecydowanie za długo. Nagle ujrzałam go wychodzącego z jakiejś sali.
- Przepraszam panie doktorze, niech pan poczeka- krzyknełam na cały korytasz. Lekarz stanoł.
- Co się stało? - spytał jak niby nic.
- Może pan mi powiedzić z jest z Agatą? - spytałam.
- A kim pani dla niej jest? - spytał.
- Yyyy siostrą - musiałam skłamać, żeby mi powiedział.
- Dobrze rozumiem. Więc tak pani siostra ma wstrząśnienie mózgu przez uderzenie się w głowe. - powiedział.
- Kiedy ona ostatnio coś jadła? - spytał się po chwili.
- Dzisiaj miała śniadanie, ale ostatnio bardzo schudła - powiedziałam.
- Prawdopodobnie ma zaburzenia odżywiania inaczej anorekcje - powiedział.
- CO?
jak to przecież... A to dlatego taka chuda się stała przez ten miesiąc dlatego tak jedzenia unikała,ale ja ślepa byłam, ale my ślepi byliśmy, że nic nie zauważyliśmy
- A ile będzie nieprzytomna? - dodałam po chwili.
- Jutro lub pojutrze powinna się obudzić, a ile będzie w szpitalu już zależy od jej stanu późniejszego- dodał i poszedł. Wróciłam do sali i ujrzałam Jimina przytujającego jej rękę. Po chwili jak dosiadłam się obok powtórzyłam wszystko co mówił lekarz. Był załamany i zszokowany tym wszystkim.

Po trzydziestu minutach nalegałam chłopaka do wyjścia.
- Jimin chodź do dormu. Ma tu opiekę nic jej się nie stanie - ale oczywiście był tak uparty, że nawet się nie ruszył.
Zadzwoniłam do Taehyung i spytałam czy nadal jest w szpitalu. Na szczęście odpowiedź była pozytywna.
- Co się stało idziemy już? - spytał wchodząc do sali Tae.
- Ja mam taki zamiar, ale też chce żeby Jimin poszedł - powiedziałam
- Mam rozumieć, że go siłą chcesz wynieść? - spytał podejrzliwie.
- Tak skąd wiedziałeś?
- Znam cię - powiedził i podszedł do Parka. Zaczoł do niego coś mówić, a po chwili podniósł go i wyprowadził za drzwi. To był komiczny widak. Reszta pomogła zaciągnąć go do vana i byliśmy w drodze do domu. Zrobiłam się bardzo głodna, więc jak przyjechaliśmy pierwsze co zrobiłam to zrobiłam sobie kanapki

Prov Jimina
Kiedy jechaliśmy autem cała zdrogę byłem naburmuszony jak małe dziecko. Wolałem być przy Agatcie niż tu. Kiedy weszliśmy do domu Ola pierwsze co zrobiła to sobie kanapki. Zaczeliśmy o czymś gadać, ale ja nawet nie wzracałem uwage co do mnie mówią. Poszłem zrobić wieczorną rutyne i poszłem spać.

Była już 3 w nocy, a ja nadal nie mogłem spać. Dzisiaj miały być próby, ale ja miałem to gdzieś. Ubrałem się i pojechałem taksówką do szpitala. Agata nadal leżała nieprzytomna. Jestem ciekawy co jej się śni. Usiadłem na krześle obok, przytuliłem jej dłoń i jakoś zasnołem

_________________________
Ludzie którzy chceli mnie zabić mają tą część
Dodałam ten rozdział dzisiaj bo AlienAnubii już nie dawał/dawała spokoju więc o to prosze nudny rozdział

Wiek nic nie zmieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz