Dwa dni później.
Aniela została w szpitalu razem ze swoją przyjaciółką, a ja razem z Tré wkładaliśmy w kartony rzeczy Anieli robiąc tez zdjęcia, żeby wystawić mieszkanie na sprzedaż. Sara wkładała jedziecie, które jeszcze nie było przeterminowane i sprzęt kuchenny.
- Ja się zastanawiam kiedy twoja kobieta nosiła tyle ubrań. Przecież już są dwa pełne kartony bluzek i spodni i reszty. Ja ciagle widziałem ją w tych samych ubraniach. - zakleił karton taśmom.
- Tez nie mam pojęcia, ale zrozum to jest kobieta. - cicho powiedziałem żeby Sara nie usłyszała.
- No w sumie racja ja czasem swojej żony nie rozumiem. - powiedział.
- Tré ja to słyszałam! - Sara krzykla z kuchni.
Zaśmiałem się i wyciągnąłem z szufladki kamerę, którą przypadkowo włączyłem. Usiadłem na krześle i przeglądałem zdjęcia. Była na nich z bilbem po tym jak wróciła do domu ze szpitala. Dobrze się z nim bawiła, nie wyglądała na taka, która ciagle myśli o wydarzeniach które wydarzyły się w barze zupełnie nie wyglądała na smutna. Przeglądałem dalej i znalazłem film, na którym razem śpiewali, potem był film na którym Bilbo był bez bluzki śpiący na łóżku. Aniela na nim usiadła i zaczęła go malować i szczerze nawet jako kobieta wyglądał ślicznie. Zaśmiałem się pod nosem.
- Co jest takiego śmiesznego? - tré szybko podszedł.
- Aniela nagrała film jak Billie spi na tyle mocno ze mogła go ładnie pomalować. - puściłem od początku nagranie. Tré nie mógł ze śmiechu.
- Nie mówmy o tym nikomu niech o tym nie wiedza ze to widzieliśmy. - zaśmiałem się. Tré wyszedł z pokoju a ja dalej przeglądałem. Znalazłem zdjęcia z naszej poprzedniej imprezy z której nikt nic nie pamięta. Na początku były same śmieszne zdjęcia do pory gdy widziałem zdjecie jak Billie wraz z Aniela przy ścianie się do siebie kleili a ja razem z chłopakami grałem w karty. Zastanawiałem się dlaczego nie zareagowałem, na następnym zdjeciu była ucieszona na jego tali. Jadąc dalej zobaczyłem film z jednej strony nie chciałem go odtwarzać, ale ciekawość zrobiła swoje. Operatorem kamery był Jeff.. mogłem się domyślić nie mógł zrobić zdjęcia wiec najwyraźniej resztę zdjęć zrobił kto inny, zaczął kamerować jak grałem z jasonem w karty po chwili Jeff krzyknął żeby Billie się do nich dołączył. Oni przestali się ze sobą miziac zdziwiło mnie to ze ona poszła na górę a chwile później on. Nie mogłem w to uwierzyć i od razu odlozylem kamerę do kartonu. Złość mnie roznosiła i chciałem rozszarpać Bilba i powiedzieć o tym Anieli ale ona pewno o tym wie dlatego ta kamera została schowana. Nie mogę tak po prostu teraz jechać do Anieli i powiedzieć ze to prawdopodobnie będzie dziecko moje najlepszego przyjaciela. Będę musiał to przyjąć z godnością choć w środku mnie rozsadza. Żeby zapomnieć co się stało wróciłem do poprzednich czynności.
Po 3 godzinach wszystko zawieźliśmy do mojego domu i poukładałem. Nadal chodzi mi ten obraz po głowie i to co potem mogło się wydarzyć w pokoju. Teraz nic z tym nie zrobię, a dziecko i tak będę kochać.
CZYTASZ
Ordinary World.
Fiksi PenggemarKontynuacja poprzedniej opowieści. Wiec znajomość treści może być przydatna. *** -Billie jakim cudem mnie tu znalazłeś?! -Dłuższa historia..-zachichotał i oboje rzuciliśmy się w ramiona. *** Powiem wam tak, prawda jest jedna, że nie wiesz, co wydar...