Rozdział 5 '' Żadnych innych mężczyzn "

1.3K 38 6
                                    

Rano obudziłam się z myślą, że zastanę koło siebie Jina, jednak gdy przesunęłam ręką po prześcieradle, miejsce okazał się zimne i nikogo już tam nie było. Usłyszałam pukanie do drzwi, a do środka wszedł Tae. Niósł miskę z płatkami śniadaniowymi.

- Dziękuje bardzo, - powiedziałam gdy podał mi ją.

- Smacznego mała. – pocałował mnie w usta i wyszedł z pokoju.

Dzisiaj miałam spotkać się z Jay, więc jak najszybciej zjadłam śniadanie. Odstawiłam miskę i wyszłam z łóżka. Postanowiłam iść do Namjoona spytać gdzie mogę znaleźć jakieś ubrania, ponieważ wszystko zostało w moim domu. Zapukałam do jego pokoju i gdy usłyszałam ciche 'proszę' weszłam do środka. Chłopak leżał na łóżku trzymając laptopa na swoich kolanach, pewnie oglądając jakiś film.

- Cześć, chciałam spytać czy mogłabym dzisiaj zabrać z mojego domu kilka ubrań. Nie mam się tutaj w co ubrać.

Spojrzał na mnie i uśmiechnął się promiennie.

- Jasne. I tak tam idziesz bo Twoja przyjaciółka cię odwiedza. Wyślę Jimina z Hoseokiem by cię pilnowali.

- Myślę, że może ich się trochę przestraszyć. – stwierdziłam ze względu na to, gdyż nie chciałam by dziewczyna dostała zawału, bo zobaczyć śledzących nas na każdym kroku podejrzanie wyglądających mężczyzn jest niepokojące.

- Spokojnie, nawet ich nie zauważysz. Są najlepsi w swoim fachu.

- Jaka jest ich rola w gangu ?

- Śledzenie ofiary.

Oh.. no tak, głupie pytanie.

- Może jak na razie Jimin da ci swoje ubrania. Jesteś od niego drobniejsza ale w moje na pewno nie wejdziesz – zaśmiał się i wrócił do oglądania.

Wyszłam z jego pokoju i skierowałam się do pokoju obok.

- Jimin, czy mógłbyś dać mi jakieś swoje ubrania ? Muszę w czymś wyjść do ludzi. – powiedziałam na wstępie.

Blondyn właśnie wychodził z łazienki w mokrych włosach.

- Jasne. – puścił mi oczko.

Podszedł do szafy i wyjął z niej krótkie czarne spodenki z białymi paskami po bokach i koszulkę z serkowym wycięciem w tym samym kolorze. Podał mi ubrania na co podziękowałam. Gdy chciałam już wyjść przypomniało mi się o czymś.

- Jimin... a co z bielizną i butami ? – odwróciłam się.

- A do czego jest ci potrzebna bielizna ? – spytał, chwytając mnie w tali.

- Wszystko widać przez tą koszulkę. Chcesz by inni mnie tak oglądali ? – stanęłam na palcach i cmoknęłam go w usta, wiedząc, ze mi ulegnie.

- Nigdy. – zagryzł wargę i wyciągnął z komody mój stanik i majtki, które miałam w dniu porwania, razem z czerwonymi trampkami.

- Dziękuję. – chwyciłam rzeczy i wyszłam.

Poszłam do łazienki by się odświeżyć i przebrać.

-------

- Więc mówisz, że chcesz tą nutellę ?

- Tak, oddaj mi ją !

Właśnie stałam w kuchni z wyciągniętą ręką w górze i próbowałam dosięgnąć mojego ulubionego masła czekoladowego, które ukradł mi Hoseok.

- Przecież wiesz, że nie dam rady. Jesteś za wysoki.- poskarżyłam się.

- Nie, skarbie. To ty jesteś mała. – wystawił mi język, i chwycił mnie drugą ręką w pasie.- Coś za coś.

Bad Boys Do It Better | BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz