Chris: Witamy was w kolejnym odcinku "Killing Show 2"!
Chris: Wczoraj mieliśmy mały wywiad, podczas którego... no cóż, wydarzyło się tyle, że nawet nie ogarniam!
Polish: Ta...
Chris: Po prostu, ktoś musi panować nad agresją... i nie bij mnie!
Polish: Dobra, sorki za wczorajszą wściekłość, ale ten typ już przesadził. Naprawdę. Tak chamsko odwalać takie rzeczy...
Wyjątek: A coś jeszcze mówiłaś o stanikach... o co chodzi...?
Polish: Zatem dobra... historia ma się tak...
Polish: Bo postanowił, że zamówi wszystkim pizzę, u nas w domu, co nie?
Polish: No i ja nie miałam nic przeciw, ponieważ kto nie chciałby pizzy na wieczór?
Polish: Zamówił przez mój telefon i tak czekał dość długo, dostawca się spóźniał ostro, a kiedy przyszedł, to on i Karol zaczęli się wykłócać. Mój jakże mądry OC twierdził, że mamy pizzę za darmo, bo koleś przyszedł strasznie późno, a dostawca dalej żądał kasy. W pewnym momencie, Karol powiedział gościowi, by poczekał, że zaraz przyniesie hajs...
Zalgo: I co było dalej...?
Polish: Jedyne, co zrobił to obrzucił go gównem...
Slenderman: Czyli tylko go nawyzywał...?
Polish: Nie, źle zrozumiałeś. On dosłownie, obrzucił go gównem.
Wyjątek: Co...
Polish: Wziął kocie kupsko z kuwety i użył moich staników jako procy!
Zalgo&Chris: HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!
Slenderman&Wyjątek:*facepalm
Polish: Dostawca, oczywiście, próbował zaatakować Karola... wtedy ja musiałam interweniować... cudem przekonałam typa, by nie wzywał policji... no i za pizzę nie zapłaciliśmy oraz już nigdy nie możemy już zamawiać z tej pizzerii... wtedy też, wyrzuciłam mojego OC z domu...
Wyjątek: Hej, mój Autor mi opowiadał, jak to rozmawialiście i nagle musiałaś wyjść z powodu problemów z Karolem...
Polish: Tak, to było dokładnie to zdarzenie.
Wyjątek: Oho... więc to naprawdę gnojek...
Polish: Do tego, okazało się, że ten debil zamówił hawajską.
Zalgo: Co masz do hawajskiej?!
Polish: Nienawidzę jej!
Polish: Ale to nie koniec. Wiecie jak wybłagał powrót do domu...?
Slenderman: W jaki sposób?
Polish: Wiedząc, że prośby i błagania mnie nie przekonają, dał się pobić...
Zalgo: Spryciarz.
Polish: No a teraz, postanowił ukraść mi stanowisko...!
Zalgo: To co zamierzasz z nim zrobić?
Polish: Najpierw muszę go znaleźć. Dupek się gdzieś ukrył!
(W międzyczasie... gdzieś na widowni...)
Smiley: *podchodzi do śmietnika, by wyrzucić jabłko... otwiera go, a tam...
Karol: *siedząc wśród śmieci* Elo.
Smiley: Co ty tutaj robisz...?
Karol: Ukrywam się. Masz jakieś żarcie...?
Smiley: ...
YOU ARE READING
Killing Show 2- Lab Rats
Fanfiction(Uwaga! To oficjalny sequel do książki "Killing Show"! Jeśli nie czytałeś poprzedniej, to radzę przeczytać.) Dwudziestka istot, znanych z creepypast, budzi się w dziwnym, laboratoryjnym pomieszczeniu. Nie pamiętają, jak się tam znaleźli oraz w jakim...