4

367 14 24
                                    

Siedzenie samotnie w parku jest okropne. A zwłaszcza gdy na kogoś czekasz. Tak było w przypadku Kagury. O tej godzinie Okita Sougo zawsze przychodził do parku tylko po to, by powalczyć z Kagurą. Jednak tego dnia było inaczej. Chłopaka nie było już od dobrych dziesięciu minut. Gdy dziewczyna miała już wracać do domu, zauważyła swojego rywala z jakąś dziewczyną. Kagura podeszła bliżej. Zamrugała parę razy by upewnić się, czy aby na pewno to ta osoba. Teraz nie miała już żadnych wątpliwości, że to była Imai Nobume - wice-kapitan Mimawarigumi. Wszystko było by okej gdyby nie fakt, że Sougo za często z nią nie rozmawia. Kagura wiedziała, że to nie ładnie jest podsłuchiwać ale ciekawość nie dawała za wygraną.

- Nigdy nie sądziłem, że ci to powiem ale dziękuję za wszystko.

- Nie ma sprawy. Jeżeli będziesz chciał jeszcze się ze mną spotkać w tej sprawie to zdzwonimy się.

- A i jeszcze jedno. Chinka nie może się o niczym dowiedzieć. Dopilnujesz tego?

- Oczywiście, że tak. Kagura na pewno nic nie podejrzewa.

- Jeszcze raz dzięki. Musiałem odwołać spotkanie z Chinką i nawet jej nie powiedziałem. Pewnie wróciła już do domu.

- Mogłeś jej powiedzieć, że cię nie będzie.

- Nie mogłem bo wtedy zaczęłaby coś podejrzewać.

- No racja. To widzimy się wieczorem.

- Do wieczora.

Oboje rozeszli się w swoje strony. Kagura zaczęła rozmyślać nad rozmową Sougo i Nobume.

- „Nie mogę się o niczym dowiedzieć? Odwołał spotkanie bez mojej wiedzy?! O co tu chodzi?!"- pomyślała. Nagle poczuła jak coś kłuje ją w serce. Przed oczami ujrzała ogromny zielony napis „ZAZDROŚĆ". Natychmiast przestała o tym myśleć i wróciła do domu. Próbowała otworzyć drzwi ale były zamknięte a to oznaczało, że nikogo nie było w domu. Kagura wiedziała, że coś jest nie tak. Gintoki i Shinpachi byli poza domem a Sougo i Nobume starali się coś przed nią ukryć. Na myśl o tej dwójce od razu w jej głowie pojawiał się napis „ZAZDROŚĆ". Kagura miała już dosyć tego wszystkiego. Pierwsza rzecz, jaka przyszła jej to głowy to:

„GIN-CHAN I SHINPACHI MAJĄ COŚ WAŻNEGO DO ZROBIENIA A NOBUME I SADYSTA SĄ PARĄ"

To było najbardziej logiczne wyjaśnienie. Dziewczyna wzięła rozbieg i walnęła w drzwi z całych sił. Na szczęście Kagura była Yato i z łatwością mogła wywarzyć drzwi (za których naprawę będzie płacił Gintoki). Usiadła na kanapie i włączyła telewizję.

                                                                    Time Skip

- CO SIĘ STAŁO Z DRZWIAMI?! - krzyknął przerażony Shinpachi.

- To co zwykle, gdy je zamykamy - odpowiedział niewzruszony Gintoki.

- Gin-chan, Shinpachi! Tak dobrze, że jesteście! Gdzie byliście?!

- Musieliśmy załatwić parę spraw.

- To czemu mi nie powiedzieliście?

- Bo to praca tylko dla facetów! - oznajmił szybko Shinpachi.

- Ty nawet nie jesteś facetem - przyznali Kagura i Gintoki. To był mega nudny dzień dla Kagury. Ponownie udała się do parku z myślą, że Sougo tam będzie. Usiadła przy jeziorze i czekała. Nagle usłyszała jakiś szelest. Natychmiast się odwróciła.

- Sadysta! - krzyknęła uradowana. Za krzaków wyszła Nobume.

- A, to tylko ty - od razu posmutniała.

Księga Okikagu [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz