Okita Sougo dotychczas był najprzystojniejszym aniołem jaki chyba kiedykolwiek istniał. Można było stwierdzić, że aniołem to był z wyglądu, ale z charakteru był istnym diabłem! Aż nawet Hijikata Toshirou uważał Sougo za "pomyłkę". Jednak chłopak miał moce do robienia tylko dobrych rzeczy i w taki oto sposób udało mu się "ożywić" swoją siostrę (Mitsuba była człowiekiem) i jednocześnie zmienić ją w anioła. No i oczywiście nie mógł nic zrobić Toshiemu, ponieważ każde tabasco, którym chciał go "otruć" zmieniało się w majonez. Sougo nie cierpił swoich mocy. Jedynym sposobem na ich stracenie było wyrzeknięcie się bycia aniołem poprzez małżeństwo z ludzką kobietą. I w tym problem. Czemu? Sougo od dziecka chciał być diabłem i zobaczyć, jak to jest. Akurat tak się złożyło, że jego ludzka matka poślubiła anioła. A co jeżeli Sougo poślubiłby diablicę? Może wtedy sam zmieni się w diabła? Albo to ona zmieni się w anioła? W każdym razie to nie był zbyt dobry pomysł. Praktycznie każda diablica była szaloną fangirl. Sougo nie znosił takich dziewczyn. No ale nie miał wyboru. Albo do końca życia być nieszczęśliwym albo znaleść sobie jakąś w miarę ładną dziewczynę.
Chłopak zaczął spacerować po mieście. Cały czas myślał tylko o jednym: jak zabić Hijikatę? Wszystko, czym będzie chciał go zabić, zawsze musi zmienić się w majonez! Przeklęte moce anioła. Nagle usłyszał czyjś krzyk. Nareszcie coś się wydarzy. Sougo skręcił w jedną z uliczek i zobaczył, jak jakiś diabeł nękał jakąś zakapturzoną kobietę. Okita od razu zareagował (to przez to, że jest aniołem).
- Ej, ty! Co ty robisz? Zjeżdżaj stąd!
- Skoro sobie pan tak życzy - uśmiechnął się diabeł - moja narzeczona na mnie czeka, więc będę się już zbierał.
Gdy diabeł się ulotnił, dziewczyna zaczęła wpatrywać się w swojego wybawcę.
- D-dziękuję! Ten diabeł chciał mi zabrać pieniądze, które są przeznaczone na leki dla mojej ciężko chorej mamy. Nie wiem co bym bez nich zrobiła!
- E tam! To nic takiego.
- Kaguya - dziewczyna wyciągnęła do Sougo rękę.
- Okita Sougo.
- Miło cię poznać, Okita-san. Muszę już iść! Mam nadzieję, że niedługo znowu się spotkamy!
Sougo nie chciał tego przyznać, ale Kaguya przyjęła jego uwagę. Codziennie się spotykali na rynku, a on pomagał jej różnych rzeczach. Ona polubiła jego, a on polubił ją. Nadszedł dzień ich kolejnego spotkania. Sougo postanowił jej powiedzieć, co czuje. I nie chodziło tu tylko o to, że wtedy będzie mógł się wyrzec swoich mocy i bycia aniołem. Naprawdę coś do niej poczuł. Nagle zauważył jak Kaguya go najzwyczajniej w świecie ominęła i pobiegła gdzieś. Sougo pobiegł za nią. W jednej z uliczek stał ten sam diabeł, który nękał dziewczynę. I ona też tam była. Okita już miał znowu ją ratować, gdy nagle jakaś czarno-czerwona poświata otoczyła Kaguyę. Jej letnia sukienka zmieniła się w lekko wyzywający czarny strój, jej kucyki zostały rozpuszczone, a na głowie pojawiły się rogi. Sougo nie zdawał sobie wcześniej sprawy z tego, że nie spotykał się z Kaguyą. Spotykał z Kagurą. Kagura była najładniejszą diablicą na świecie, ale i też bardzo podstępną. Jej mocą była zmiana postaci. Zmieniała się w zwykłą dziewczynę, odwalała tą beznadziejną szopkę z diabłem, którym tak naprawdę był jej brat, uwodziła aniołów, a później zabijała ich. Tym razem płakała.
- Przepraszam braciszku, ale ja nie mogę już tak dłużej! Ja chyba go naprawdę kocham!
- Przestań gadać pierdoły! Przecież wiesz dokładnie, że każdy anioł, który będzie się przystawiał do mojej siostrzyczki musi zginąć.
- Ale to nie ja tego chcę, tylko ty! Czemu sam tego nie zrobisz?!
- Bo nie jestem gejem.
Sougo uznał tą rozmowę za bezsensowną, więc postanowił ją przerwać.
- Przepraszam, że wam przeszkadzam, ale jak widać udało mi się was przejrzeć. A teraz bądźcie grzeczni i pozwólcie, że zabiorę was do PIEKŁA.
- To ja będę się zbierał - Kamui (bo tak miał na imię brat Kagury xd) ewakuował się. Kagura i Sougo zostali sami.
- Ja...przepraszam! Nigdy nie chciałam zabijać aniołów! Robiłam to wszystko, bo brat mi kazał. Groził mi, że jeżeli tego nie zrobię to naprawdę wyśle mnie do piekła, a stamtąd nie ma już powrotu! Od zawsze byłam dobrą dziewczynką, a brat nazywał mnie "pomyłką". Te okropne moce odwiedzić po mamie, która już dawno nie żyje. Chciałabym ją wskrzesić, ale nie mogę bo jestem diabłem a nie aniołem.
Oboje byli praktycznie w tej samej sytuacji. A to mogło znaczyć tylko jedno: to nie było przypadek.
- Więc złamiemy jakieś zasady - spytał Sougo.
- Z przyjemnością - odpowiedziała Kagura i pocałowała chłopaka.
Niespodzianka! Kolejny rozdział pojawił się naprawdę szybko. Wykorzystałam już maksimum swojej weny na dzisiaj. A teraz pytanie na które żądam odpowiedzi: kiedy chcecie zobaczyć pierwszy rozdział "Hello Daddy"? Do końca Księgi Okikagu zostało tylko 6 rozdziałów, a chciałbym zacząć nową książkę jeszcze przed końcem tej książki.
~olisouko2108
CZYTASZ
Księga Okikagu [Zakończone]
FanfictionKrótkie one-shoty z udziałem Kagury i Sougo Okity z anime "Gintama". Planowane jest ok. 20 części ale jeżeli autorka nie będzie leniem i się bardziej postara to może będzie więcej. UWAGA! MOŻNA DOSTAĆ CUKRZYCY PONIEWAŻ KAŻDA CZĘŚĆ MA W SOBIE OGROM...