1 dzień we Wrocławiu

3K 64 25
                                    

Wstałam o godzinie 9:00 gdy otworzyłam oczy zauważyłam Remka, który właśnie dokączył rozpakowywanie naszych bagaży i mebli które były owinięte styropianem w razie upadku.
Niema nad czym dłużej się zastanawiać, powiedziałam sobie w myślach, czas wstać.
Cześć Remek !- krzyknęłam
O hej !- odpowiedział
Widzę że już rozpakowałes nas - powiedziałam i się uśmiechnęłam.
Tak, wstałem rano bo nie mogłem zasnąć ,to pewnie przez przeprowadzkę - powiedział kierując się w stronę kuchni, w której na stole leżały  pokrojone kanapki z ogórkiem i szynką.
Siadasz?- zapytał się Remek uśmiechając się.
Niee ja idę się przebrać i umyć - powiedziałam i poszłam do łazienki.

Poszłam do łazienki w której ubrałam biały t-shirt z napisem "trap", czarne spodnie z dziurami na kolanach i czarne Vansy. Włosy zostawiłam rozpuszczone, trochę je rozczesałam i lekko je pofalowałam.

Wyszłam z łazienki, usiadłam koło Remka przy śniadaniu i zaczęliśmy sobie rozmawiać :
- Super wyglądasz młoda!
- Remek ja nie jestem aż taka młoda, dzieli nas tylko rok różnicy, ty też super wyglądasz, fajna piżama  - uśmiechnęłam się.
- napewno stylowa! - odwzajemnił uśmiech i poklepał mnie po ramieniu
- a i Kaja mam do ciebie pytanie.
- tak?
- bo dzisiaj na 17:00 umówiłem się z kumplami z Wrocławia, chcesz ze mną iść, może się polubicie ?
- w sumie niemam nic lepszego do roboty - odpowiedziałam udając obojętność, a tak naprawdę bardzo ucieszyłam się, Remek często o nich opowiadał. Nie mogłam się doczekać w końcu tego spotkania.
- to super ! Ja idę do łazienki.
- ok - powiedziałam i gdy już zjadłam a była 12:10 godzina postanowiłam, że pójdę na spacer zostawiłam Remkowi kartkeczkę na lodówce aby mu nie przeszkadzać w kąpieli z napisem "poszłam przejść się po parku" i wyszłam.
Gdy dotarłam do celu, usiadłam na ławce zauważyłam dwie dziewczyny które nie za bardzo słyszałam ale co nie co udało mi się podsłuchać: "ej a widziałaś nowy film Reziego?"
"Tak, ej wiesz że on podobno z siostrą przeprowadził się do Wrocławia?"
Wtedy zrozumiałam, że mój brat naprawdę jest sławny, wcześniej mieszkaliśmy na uboczu i tego nie zauważałam.Najgorszym faktem jest to że cale życie jestem spychana na drugi plan, nigdy nie bylam w centrum uwagi... Kolejną przykrą sprawą jest to, że jednym z moich marzeń jest to abym w końcu to ja była postacią pierwszoplanową A nie mój brat ciężko żyje się w czyimś cieniu. Ale no cóż nie zawsze marzenia się spełniają... Ale chyba najgorsze przede mną.

"Dobra, pora wracać do domu ..jest już 14:00."

DOM

- Remek jesteś ?- krzyknęłam po wejściu do domu.

- tak, jestem w swoim pokoju.

Udałam się do jego pokoju,
- Remek przypomnij mi o której ci twoi koledzy przyjdą ?

- o 17:00.

- a ok, dzięki - wyszłam z jego pokoju i poszłam do swojego w którym wzięłam słuchawki i zaczęłam słuchać muzyki.
Często tak robilam kiedy chciałam się wyluzować.

*Godzina 16:00*
Odłączyłam słuchawki od telefonu i poszłam poprawić makijaż i włosy, zajęło mi to około 10 min.

- Remek idziemy ? - spytałam.
- tak już wychodze. - odpowiedział.

Wyszliśmy z domu o godzinie 16:30
Po czym udaliśmy się na ławkę w parku na której Remek umówił się z kolegami.

W pewnym momencie mój brat zawołał chłopaków, szukali nas, mój roztrzepany Remuś jak zawsze coś pomylił

- siema Remek - powiedział piękny chłopak o niebieskich oczach z brązowymi dredami. Był dość wysoki, napewno wyższy od mojego brata.

- hej Remek - powiedział drugi chłopak.
Również z niebieskimi oczami.

- Cześć , poznajcie moja siostrę Kaje, to jest Karol, może znasz go z YT nazywa się tam Kaiko.

- cześć - powiedziałam do Karola z uśmiechem. On odwzajemnił mój uśmiech.

- A to jest multi może go również znasz z YT a nazywa się mich... Nie dałam mu dokończyć gdyż moje usta same wypowiedziały te słowa. Sama nie wiedziałam jak to się stało.

- Michał Rychlik ? - zapytałam z niedowidzeniem, Michał od zawsze mi się podobał, a teraz chyba się  zakochałam, przyglądałam mu się, nie mogła oderwać od niego wzroku, przeszkodził mi w tym brat zapytał mnie :

- O czyli kojarzysz multiego? - Remek zapytał.

- No tak... Chyba zapomniałeś że go słucham..  rap i trap, te sprawy - zrobiło mi się przykro, znów poczułam się niezauważalna.

Zapadła głucha cisza.

- Czyli jesteś Kaja? - zapytał Michał.
Uśmiechał się i wpatrywał w moja twarz tak samo jak ja wcześniej w jego
- Bardzo mi miło- dodał i wyciągnął w moja stronę swoją dłoń.
Odwzajemnilam ten ruch.

- gdzie idziemy ? -zapytał Remek, przerywając nasze przywitanie.

- do kina ? - zapytał Kaiko.

Wszyscy się zgodzili, więc poszliśmy do kina na film "Annabelle" nie lubiłam horrorów ale dla chłopaków ... wszystko, chodziaż byłam smutna, Michał nie poświecał mi zbyt dużo uwagi, nawet jak na znajomych, w kinie usiadłam koło Karola i Michała. Rezi siedział tylko obok Karola.
Zauważyłam napięcie...
Mój brat ostatnio stał się toksyczny,
ale nigdy aż tak bardzo nie przesadzał.
Gdy Michał zaczął się mną interesować widziałam że Remigiusza to zdenerwowało.
Czuł zazdrość, że nie był najważniejszy dla jego kolegów. Michał również to zauważył.

Po filmie pożegnaliśmy się i każdy udał się do swojego domu.

W domu

- Remek, nie życzę sobie więcej takich zachowań, dobrze wiesz że podoba mi sie Michał i jeśli to zepsujesz objecuje
ci że się wyprowadze i wtedy będziesz miał inne problemy i może przestaniesz być takim narcystycznym gnojkiem

- Ja nic nie zrobiłem, nie wiem o ci ci chodzi...

Squad || Young multi Rezi Kaiko Marcin Dubiel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz