Długa podróż

449 19 1
                                    

Wstałam o godzinie 8:00, wstałam z łóżka po czym pobiegłam w stronę szafy aby wyjść z niej ubrania,
Gdy je już wyjęłam poszłam do łazienki umyć zęby, uczesać włosy i się ubrać.
Potem poszłam do kuchni w której siedział oczywiście Remek.
Jedząc kanapkę z szynką.
Usiadłam obok niego i zapytałam czy jest już spakowany powiedział że tak i żebym wzięła to co wczoraj kupiłam do auta , konkretnie to bagażnika.
Więc zrobiłam jak prosił wzięłam zakupy z płatu, ubrałam buty po czym poszłam w stronę auta, gdy wyszłam już poza furtkę i stałam obok auta.
Coś bardzo mnie zaskoczyło.
Na przykład to że moja koleżanka Pola która jest niby chora i dlatego z nami nie jedzie chodzi sobie po parku i wygląda na zdrową ...
Po chwili pomyślałam że w sumie do niej podejdę tylko najpierw dam zakupy do bagażnika.
Więc gdy już je tam dałam podbiegłam do Poli, i zapytałam trochę obóżonym tonem czemu stoi tu skoro jest chora.
Powiedziała że idzie do lekarza ale czeka jeszcze na mamę,
A ja myślałam że ona poprostu mnie nie lubi , więc ją przeprosiłam i się pożegnaliśmy.
Ona poszła w stronę mamy która właśnie przyszła a ja do domu.
Gdy weszłam do domu oznajmiłam Remkowi że zaniosłam zakupy do auta.
Po czym usiadłam przy stole i zaczęłam jeść śniadanie.
Gdy skączyliśmy była godzina 8:45 więc czas na wyjście więc zaczęliśmy ubierać buty i wyszliśmy, ja zamknęłam drzwi od domu, a Remek wskoczył do auta że mną.
Po czym odjechaliśmy, zdecydowaliśmy że pierwszy będzie Michał. (Remek kierował).
Więc zaparkowaliśmy pod domem Michała po czym on sam wyszedł, otworzył bagażnik i włożył swój bagaż, gdy skaczył przywitał się z Remkiem poprzez przyjacielskiego przytulasa xD a później ze mną, pocałowaliśmy się i wsiedliśmy do auta. Remek za kierownicą ja za Remkiem z tyłu a Michał obok mnie.
Teraz jedziemy po Karola.
Więc odjechaliśmy z pod domu Michała i kierowaliśmy się w stronę domu Karola.
Gdy dotarliśmy stał już tam Karol, wszyscy się z nim przywitaliśmy i mój brat włożył jego bagaż do bagażnika.
A teraz po friza, akurat z tąd mamy bardzo do niego blisko więc chwilę pojechaliśmy i byliśmy już pod jego domem. Więc wszyscy wysiedliśmy z auta aby go przywitać a Remek znów bagaże chował..
Więc tak Remek był za kierownicą obok niego Karol (kaiko) za Karolem drugi Karol ale friz obok friza z tyłu
Michał a obok Michaśia ja.
A więc ruszyliśmy mieliśmy dość dużo do pokonania kilometrów.
Ale w czasie podróży było super wszyscy rozmawialiśmy i się śmialiśmy. Ale jak to ja to zawsze muszę zasnąć w połowie podróży, a więc zasnęłam na ramieniu Michała.

Squad || Young multi Rezi Kaiko Marcin Dubiel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz