Ponieważ, Pola tam nie była sama.
Była z frizem.
Przytulali się do siebie, a ja zawstydzona, choć oni mnie nie widzieli wybiegłam z butiku w kierunku przystanku autobusowego, ponieważ w tym momencie miałam ochotę tylko wrócić do domu.
Ale jednak tak się nie stało, bo na przystanku spotkałam tego pajaca który mnie macał w autobusie!
- Siema mała - powiedział chłopak - przesadziłem wybaczysz mi ?
Zapytał po czym uśmiechnął się do mnie.
- Dobra - odpowiedziałam.
- A tak wogulę to jestem Oskar - Powiedział chłopak.
- Ja jestem Kaja - Odpowiedziałam uśmiechając się.
- Ej a może wynagrodze ci ta sytuację pójściem na lody ? - Zapytał uśmiechając się Oskar.
- Możemy iść - powiedziałam - i tak ten dzień będzie chyba najbardziej żenującym dniem mojego życia.
- A co się stało oprócz spotkania mnie hahaha ? - Zapytał roześmiany Oskar.
- A koleżanka zadała się z niewłaściwą osobą.. - powiedziałam.
- A - odpowiedział Oskar po czym złapał mnie za rękę i pobiegł ze mną w stronę lodziarni.Gdy dotarliśmy na miejsce zamówiłam lody o smaku czekolady i mięty a Oskar takie same zamówił jak ja.
Siedzieliśmy zajadając przepyszne lody.
Nagle Oskar złapał mnie za rękę.
Ale to nie było najgorsze.
Najgorzej było to że właśnie w tedy przechodziła Pola z Frizem i okazało się że to widzieli.- Kaja ? - Zapytała Pola.
Ja nic na to nie odpowiedziałam zażenowana wyrwałam się od Oskara i uciekłam z tamtąd.
Nie wiedząc nawet co się później stało..
Po prostu ją nie chciałam źle, pewnie jakbym tam została zaczęła bym się z nimi kłócić o Michała, Friza i Oskara.
Więc to nie miało sensu.
A i zapomniałam wspomnieć, biegłam na przystanek autobusowy.
Gdy dotarłam na przystanek od razu przyjechał autobus, wkurzona usiadłam na miejsce które zobaczyłam.
Jeszcze wspomnę że zapomniałam z nerwów kopiec bilet autobusowy.
A tu nagle kontrola biletów.
Było mało osób w autobusie i szybko się uwinęła i nagle padło na mnie.
- Dzień dobry, poproszę bilet - powiedziała do mnie kobieta sprawdzająca bilety.
- Nie mam - powiedziałam.
- No to muszę pani dać mandat - powiedziała.
- Nie nie, nie dawaj mi żadnego mandatu - krzyknęłam że łzami w oczach - moje życie się sypie a ty pytasz mnie o jakiś głupi bilet !
Po tych słowach nawet nie zdążyła mi zabrać dowodu bo akurat był mój przystanek i uciekłam ile sił miałam do domu.

CZYTASZ
Squad || Young multi Rezi Kaiko Marcin Dubiel
RomanceKaja 17-nasto letnia brunetka, która przeprowadziła się do Wrocławia wraz ze swoim bratem Remkiem. Nowe miasto, nowe problemy, nowa miłość, nowa przyjaźń.