Pola ...🙄

342 21 2
                                    

Michaś ❤️: Musiałem pomóc w pewnej sprawie mamie 😥 Sorki.

Kajuś ❤️: Martwiłam się 😢❤️.

Michaś ❤️: Sorry.

Po przeczytaniu wiadomości odłożyłam telefon.
Podeszłam do szafy po bluzę która od razu ubrałam ,po czym sięgłam po buty i wyszłam z domu.
Udałam się w stronę przystanku autobusowego.
Czekałam na autobus który dowiezie mnie do centrum Wrocławia ponieważ miałam ochotę na pizzę.

*30 min później*
Autobus podjechał pod przystanek a ja weszłam do niego po czym od razu skasowałam bilet.
Wszystkie miejsca były zajęte więc musiałam stać.
W pewnym momencie do autokaru wszedł jakiś chłopak, skasował bilet i od razu stanął za mną.
Po 5 minutach drogi zaczął się do mnie przybliżać ,aż w końcu złapał mnie za pośladek.
A ja energicznie obruciłam się i z całej siły strzeliłam mu plaskacza w twarz.
- Ała, Jezu to bolało ! - krzyknął chłopak.
- To mogłeś mnie nie dotykać pajacu ! - oburzona odpowiedziałam.
- No dobra sorry, ale nie mogłem się oprzeć twojej urodzie - powiedział chłopak.
- Dobra, wybaczę ci ale odwal się - oznajmiłam - po czym wyszłam z autobusu ponieważ to był już mój przystanek a chłopak został w autokarze.
Od razu po tej sytuacji udałam się do najbliższej pizzeri.
Usiadłam przy stole i zamówiłam tylko dla siebie dużą pizzę z 2 innymi połówkami 1 połówkę z ananasem a druga z pepperoni.
Pizza miała 8 bardzo dużych kawałków.
Ale pomijając ten fakt wszystkie zjadłam, nawet skórki !
Tak najedzona udałam się do pobliskiego butiku w którym spotkałam Polę.
Ale jej widok wcale mnie nie ucieszył.
Byłam bardziej załamana...

Squad || Young multi Rezi Kaiko Marcin Dubiel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz