Squad || Young multi Rezi Kaiko Marcin Dubiel

Zmiany?

Słuchaj nie zamierzam tego tolerować, fakt, masz na mnie i na Kaję pełno brudów, które najprawdopodobniej zniszczą moją karierę ale wiesz co?
Kompletnie nie obchodzi mnie to, rób z nimi co uważasz nigdy z tobą już nie będę. Jesteś wariatka. - Michał
A-ale to cię zniszczy!  Obiecuje ci to Rychlik - Dziewczyna
Nie ważne co zrobisz tak czy inaczej nie dostaniesz tego co chcesz wiec miłego wypruwania sobie żył na marne, a teraz jadę przeprosić moja dziewczynę za ten cały cyrk.
Michał wyszedł z mieszkania Sylwii, wsiadł do auta i z piskiem opon odjechał w stronę centrum Wrocławia gdzie mieszkała Kaja z Remigiuszem.

* Sylwia odpuściła, dalej stalkowala rapera gdzie tylko się dało, interesowała się również jego życiem lecz nie szantażowała już go, zrozumiała ze może zostać za to ukarana jak i odrzucona tak czy owak *

Mieszkanie rodzeństwa:
Kaja pov
Cisza, siedzę z bratem w salonie, myśląc co dalej.
Nagle szarpnięcie klamka, głośne kroki w nasza stronę.
Okropnie się wystraszyłam przez cała obecna sytuacje, pobiegłam do kuchni po nóż żeby w ostateczności czym kolwiek obronić sie.

-KAJA
usłyszałam swoje umie, męski głos, Michał?
Pobiegłam do przedpokoju
To był on.
Bez żadnych pytań pobiegłam w jego stronę, nie obchodziło mnie co się wydarzyło, ważne było dla mnie ze wrócił... przytuleni do siebie...

Pod wieczór po wyjaśnieniu we trójkę całej sytuacji, emocje opadły.

-Kaja to nie koniec niespodzianek, musisz kogoś poznać - Michał stwierdził uśmiechnięty
-okej..
-możecie wejść, to są moi nowi członkowie YFL

W drzwiach ujrzałam morka,
Jasne ze go znałam wcześniej!
To mój stary kolega, niestety nasz kontakt się urwał gdy wyjechał za granice. Najwidoczniej już wrócił i będzie można odnowić nasza znajomość!
Obok Morka stał wysoki łysy chłopak w okularach, bardzo przyjemny z twarzy,
Tuż za nim stał niższy brunet z tatuażami, bardziej napakowany, wyglądał również przyjaźnie.

Poznajcie się!