Praca nad tym projektem zajęła mi około półtora roku. Porzucałam tą historię, wracałam do niej - i tak w kółko. Pierwotnie, była ona napisana w formie wierszy. Osiem wierszy imitujących listy, napakowanych taką ilością metafor, że nie wiem, czy zrozumiałby je ktokolwiek, kto nie zna historii WINGS i nie trafia do niego poezja.
Oczywiście, pisząc wersję prozaiczną, wiele rzeczy, nazwisk i zdarzeń zmieniłam na potrzebę realizacji własnej wizji. Ale trzymałam się głównych motywów tej historii, jakimi były dorastanie i akceptacja samego siebie.
Mam nadzieję, że owa historia uderzyła mocno w Wasze serca i pozostanie tam jeszcze na długo. Nie była prosta i szczególnie miła. Starałam się zobrazować w niej chociażby po części poczucie beznadziejności, które tak często ogarnia na dziś dzień ludzi i które potrafi doprowadzić nawet do depresji, ta natomiast prowadzi (niekiedy) do samobójstwa. Nie usprawiedliwiam w niej samobójców. Pragnę jednak pokazać, że słaby człowiek to nie gorszy człowiek, a słabość sama w sobie to coś normalnego i nic złego; należy ją zaakceptować oraz nauczyć się kochać i wspierać samego siebie nawet w najgorszych momentach, czego niestety nie potrafił zrobić ani Taehyung, ani żaden z pozostałych chłopców.
Oczywiście, z całego serca dziękuję każdemu misiowi, który sięgnął po tą historię i podarował jej cząstkę swojego serca! <3 Mam nadzieję, że nie czujecie, że czas poświęcony na czytanie NJDN był stracony.
Tymczasem, pamiętajcie, by każdego dnia obdarowywać siebie i innych miłością.
love myself
love yourselfKocham Was mocno
sondaria59
ps. jeżeli ktoś jest ciekawy lirycznej wersji tej historii, bezproblemowo opublikuję ją. wystarczy napisać. dodam tylko, że pogrubione zdania były właśnie fragmentami wspomnianych wierszy.
CZYTASZ
Niebo jest dziś niebieskie | BTS
FanficTamtego poranka młody Taehyung na oczach swych przyjaciół targnął się na własne życie. Wówczas powróciły wspomnienia. uwagi: angst; gen; suicide mentions; based on WINGS story; brzydkie słowa + dużo moich rozmyślań nad życiem fragment: "Twój obra...