25. Chwile ciszy i mała prawda

7.1K 770 242
                                    

Lubię ten rozdział
Jeden z fajniejszych
Mam nadzieję, że dobrze się czujecie❤️

///

Chwile ciszy i mała prawda

Więc następnego dnia od rana miał focha i przysłowiowe muchy w nosie. Poczuł się upokorzony przez odmowę szatyna, niewystarczająco atrakcyjny, żeby mógł go chcieć. I chociaż śpiący na plecach Jeongguk był pierwszym co zobaczył, kiedy rano otworzył oczy, a jego piękno zmusiło go do kilkunastu minut bezsensownego wpatrywania się w jego twarz, to kiedy już wstał, poszedł dumnie do łazienki i obrażony siedział w niej prawie godzinę. Specjalnie dołożył do swojej codziennej rutyny ogolenie się i wysmarowanie ciała toną kremów, żeby jak najdłużej stamtąd nie wychodzić.

A kiedy w samym ręczniku stanął w przejściu do sypialni, Jeongguk siedział na krańcu materaca i nieśpiesznie przesuwał palcami po swojej klatce piersiowej. Taehyung póki co nie został zauważony i wykorzystał to aby dokładnie go obejrzeć. Ciemne włosy odstawały we wszystkie kierunki świata jak każdego ranka. Mimo że mężczyzna miał pochyloną głowę, śledząc ruch swoich palców, to Taehyung wiedział, że ma zarumienione policzki i niezwyczajnie wydęte usta - jak co rano. Widywał go często zaraz po przebudzeniu i dokładnie zapamiętał ten uroczy schemat.

Jedyną zmianą jaka dzisiaj do tego doszła, były wyraźnie podniesione bokserki i zaschnięte ślady bieli na jego ciele. Taehyung wstrzymał na chwilę powietrze, kiedy dotarło do niego, że to właśnie one są tak dokładnie badane przez palce Jeongguka, a potem szybko odwrócił wzrok, nie chcąc niepotrzebnie wpaść w nędzny dołek podniecenia, bo mimo że mógł już bez problemu wykorzystać faceta przed nim, to obiecał sobie, że da mu coś w rodzaju nauczki za wczoraj, za odrzucenie - nie miał zamiaru okazywać mu jakiejkolwiek czułości.

Odetchnął głęboko, jakby nie zobaczył niczego niezwykłego i ruszył przed siebie. Po kilku krokach jego oczy spotkały się z tymi Jeongguka, kiedy podniósł głowę. Jego ręka odsunęła się od zaschniętych plam i oparła o udo łokciem w tym samym momencie, w którym się uśmiechnął. Taehyung jednak nie odwzajemnił gestu i po prostu przeszedł obok niego obojętnie, przykucnął obok komody i zaczął ją pustoszyć w poszukiwaniu swoich ulubionych białych dresów. W pokoju panowała dziwna cisza, kiedy podnosił się i siadał na łóżku w odpowiedniej odległości.

Czuł na sobie ciężar spojrzenia Jeongguka, kiedy przekręcał spodnie na prawą stronę, ale nie miał zamiaru tego odwzajemnić. Zamierzał go bezlitośnie ignorować przez następne godziny. Nie wiedział czy chciał go tym wszystkim zmusić do czegoś konkretnego czy po prostu pokazać, że poczuł się upokorzony i przy okazji uprzedzić, żeby nigdy w przyszłości znowu do tego nie dopuścił.

- Taehyung - Jeongguk odezwał się pierwszy raz, kiedy blondyn wsuwał prawą stopę w nogawkę spodni. - Spójrz na mnie.

Jednak on go zignorował, nawet pomimo dziecięcej prośby w jego głosie i szybko wsunął do nogawki drugą nogę. Ciepła dłoń dotknęła jego nagiego ramienia, ale on kompletnie nieporuszony wstał, żeby wciągnąć na tyłek spodnie.

Zignorowany dotyk przesunął się po jego łopatce i dole pleców, kiedy ręka Jeongguka spadła z jego ramienia, a on poczuł przez to jak na rękach dostaje gęsiej skórki, ale jedynie zacisnął wargi, żeby na pewno nie westchnąć. Odrzucił ręcznik na krzesełko i dalej w swojej kamiennej obojętności wygrzebał z górnej szuflady niebieską bluzkę na długi rękaw, którą zgrabnie przeciągnął przez głowę.

Odwrócił się spokojnie i niemal dostał zawału, kiedy dostrzegł stojącego tuż przed nim Jeongguka. Miał poważną, nieco zaniepokojoną minę i Taehyung mógłby powiedzieć, że wygląda jakby miał zaraz wyjść na biznesowe spotkanie, gdyby nie te cholerne plamy na jego ciele, które swoją drogą strasznie mu się podobały, przypominając o doznaniach wczorajszego wieczoru. Miał ochotę się uśmiechnąć, odtwarzając po kolei te gorące wydarzenia, dopóki nie dotarł do momentu, kiedy Jeongguk odszedł z jego ramion.

Sex Addiction || taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz