4. Nie wychodźmy dziś z łóżka

632 77 83
                                    

— Jeno, myśl no

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 Jeno, myśl no. To nie może być coś banalnego, a to serio będzie najlepszy moment, aby ich zeswatać. Czy może być lepsze miejsce niż gdzieś poza miastem, na wspólnym wyjeździe?

 Na pewno może. Hawaje są lepsze. Poza tym, czemu myślimy o tym już teraz? Do wyjazdu jeszcze dwa miesiące.

 Denerwujesz mnie. Możesz wymyślić coś bardziej ambitnego poza banalną grą w butelkę. Chcę się przygotować na wszystko już teraz.

 Nie no, wiesz, przy butelce często wychodzą na jaw ciekawe fakty.  Jeno nie odrywa wzroku od mangi One Piece, leżąc z głową wiszącą poza łóżkiem. Jego shiba o imieniu Chopper dumnie przy nim leży, nie dopuszczając do niego Jaemina, który musi zadowolić się miękką, zieloną pufą wypełnioną małymi kuleczkami. Pies z poczuciem wyższości patrzy na chłopaka, o którego jest zazdrosny i powarkuje cichutko, gdy tylko Na rusza stopą, aby znudzony bawić się nią kapturem Jeno.

 Jakie niby fakty?

 Gdyby nie butelka, wiedziałbyś, że Donghyuck boi się kurczaków?

 E tam. Nigdy nam się to jeszcze nie przydało. Choć naprawdę chciałbym zobaczyć małego Hyucka, który z płaczem przed nimi ucieka. Ile ja bym dał za takie nagranie, aby go szantażować...

Jeno unosi w końcu na niego zdziwiony wzrok.

 O nie. Zaczynam gadać jak on?

Jego chłopak twierdząco kiwa głową i śmieje się pod nosem.

 W każdym razie... pomóż no! Tobie powinno zależeć bardziej, bo to ty wygrasz ten hajs z zakładu!

 Nie robisz tego dla nich?  Jeno uśmiecha się pod nosem i unosi brwi.  Naprawdę zmieniasz się w Hyucka.

 No dla nich też, wiadomo. I wcale że nie!  Jaemin wywraca oczami i rzuca w niego poduszką, przez co słyszy donośne szczeknięcie niezadowolonego psa. Jeno klepie go uspokajająco, przez co pies zabawnie wystawia język.

 Jeszcze jeden atak i naślę na ciebie Choppera.

  Nie boję się ps... omg. Że też na to nie wpadłem!

 Napuścisz na Jisunga psa, aby Chenle go uratował?  Jeno przekręca nieco głowę i patrzy na chłopaka z zainteresowaniem.

 Nie. Po prostu teraz sobie przypomniałem, że Jisung boi się i horrorów, i ciemności. A gdy się czegoś boisz, chyba fajnie mieć kogoś przy swoim boku?

Jeno uśmiecha się kącikiem ust i patrzy na swojego chłopaka z dumą.

 Jeszcze nie wiem, co zrobimy, ale już mi się to podoba.

𝐦𝐢𝐬𝐬𝐢𝐨𝐧𝐬 𝐢𝐧𝐜𝐨𝐦𝐩𝐚𝐭𝐢𝐛𝐥𝐞 | 𝐜𝐡𝐞𝐧𝐬𝐮𝐧𝐠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz