Każdy naród jest z czegoś znany. A z czego jest znane Mewni?
Można im przyznać wiele rzeczy:walka z potworami,uprawa kukurydzy...i jej przetwarzanie. Serio,w robieniu potraw z kukurydzy byli naprawdę dobrzy...
Jednak jest jedna rzecz,którą trzeba przyznać robią genialnie:super szybka organizacja imprez i uroczystości.
Przydawało się to w wielu sytuacjach:zapomniane urodziny,przybycie jakiegoś specjalnego gościa,albo...nagłe niezapowiedziane zaślubiny!A skoro o ślubach mowa...
-(Ruberiot)Ślubuję być ci wierny i kochać cię do końca życia.
-(Foolduke)Ślubuję ci dokładnie to samo.
-(Mim,gestami),,W chorobie czy zdrowiu puki śmierć was nie rozłączy..."
-(Ruberiot)Choćby był atak piratów...
-(Foolduke)...czy oblężenie potworów,lub głód kukurydziany.
-(Ruberiot i Foolduke razem)Tak,wyjdę za ciebie!!! - Po czym doszło między nimi do pocałunku,ogłaszający,że są małżeństwem.
-(Mim,Gestami),,Ogłaszam was mężem i żoną".
O niezgodzie,jaka panowała między Grajkiem i Błaznem była dość znana. Więc ogromnym zaskoczeniem było ich ogłoszenie,że się pobierają.
Jak widać wśród ich niezgody,znajdowała się też miłość.
I jak widać,wśród gości na tej uroczystości była Star. I Marco. Oraz Tom,o Kelly nie wspominając. Cała ekipa prócz Jenny i Końskiej Głowy. Jenna,bo nie była zaproszona,oraz miała nadal problemy z rodziną Toma,przez incydent z Pretorem. A Głowa...nie wiadomo.
Trwała teraz impreza w najlepsze:orkiestra grała,wszyscy tańczyli,w tym para nowożeńców. Star też tańczyła,aż coś zwróciło jej uwagę.
-OH! PATRZCIE TYLKO! - Krzyknęła Star patrząc na to,co ją zaskoczyło. To coś,to była Fotobudka. Jedyna pozostałość po Bausowni.
Star natychmiast podeszła do owej budki. Podziwiała ją i dotykała za prześcieradło. Jednak Fotobudka jest nie do podziwiania,tylko do robienia zdjęć.
Tylko głupio trochę robić zdjęcia samej.
I w tym momencie minęła ją dwójka osób. To był Marco,oraz Kelly. Marco w swoim garniturze,a Kelly w żółtej sukience. Spacerowali wokół sali,rozmawiając.
-No i mówię ci Kelly,że Czaroboo dała mi kluczyki do Nachosa i jak chcesz,możemy sobie pojeździć. - Mówił Marco do koleżanki.
-Byłoby fajnie. A nie pojeździsz sobie ze Star? To twoja dziewczyna! - Zapytała Kelly. Marco jedynie podrapał się za tył szyi.
-(Star)HEJ! MARCO,TUTAJ! - Nagle krzyknęła blondynka do dwójki za sobą.
-(Marco)Em...tak Star?
-Choć,zróbmy sobie zdjęcie!!! - zaproponowała Star.
Marco zaskoczyło to pytanie. Szczególnie od Star. Szczególnie od ostatnich dni.
-Em...wiesz,w sumie chciałbym,tylko już obiecałem Kelly,że pojeździmy na smokocyklu... - odparł Marco machając kluczykami. -...a poza tym ostatnio przecież... - ale Marco nie zdążył dokończyć,kiedy to Star wyrwała mu kluczyki i podarowała Kelly. Marca natomiast pociągnęła ze sobą do środka kabiny. - (Do Kelly)Nie zabieraj jej na przejażdżkę!!! - krzyknął Marco,kiedy to zanim Star całkiem go wepchnęła do budki.
Kelly natomiast zapominając o Marco patrzyła na klucze z błyskiem w oku i odeszła.
Tymczasem w Fotobudce w Star natychmiast ożywają wspomnienia.
CZYTASZ
LOVE BRIGHTER THAN LIGHT - SVTFOE - STARCO
FanficPo bitwie o Mewni! Star Butterfly - nastoletnia magiczna i dość zadziorna księżniczka pokonała tajemniczego wroga imieniem Toffee. Wróciła na Ziemię. Tymczasem jej przyjaciel Marco jest zagubiony, po tym jak jej międzywymiarowa przyjaciółka wyznała...