Gdy weszłam do gabinetu zamurowało mnie... Ujrzałam tam Adama... Adama Kwiaciaka tego przez którego nie chciało mi się żyć za czasów licealnych. Gdy weszłam do gabinetu on odrazu się uśmiechnął momentalnie wróciły mi wszystkie wspomnienia z przed kilku lat.. Gdy on poszedł do pokoju ja zostałam aby Jaskowska zmieniła mi partnera, ale ona stwierdziła, że to tylko dwa tygodnie, ponieważ jest wymiana.. Dobra już przemęcze się te 14 dni..
Podczas patrolu nie działo się nic szczególnego więc postanowiliśmy, że odbierzemy sobie przerwę. Chciałam wyjść z pokoju lecz Adam złapał mnie za rękę, chciał mnie pocałować, ale się odsunęłam co tylko sprawiło iż mocniej złapał mnie za nadgarstki. Dobrze że Jacek wezwał go przez radio do siebie. Gdy mnie puścił udałam się na stołówkę i dosiadłam do Mikołaja on odrazu zobaczył, że jest ze mną coś nie tak, ale nie chciałam drążyć tego tematu. Dobrze, że to zrozumiał i zmienił temat.
Wreszcie służba dobiegła końca! Poszłam się szybko przebrać bo Kwiaciak poszedł do toalety. Gdy wychodziłam on akurat zmierzał w kierunku pokoju więc przyspieszyłam na dole czekał już na mnie Białach, udaliśmy się na ranczo
Gdy weszliśmy do domu Mikołaj stwierdził że ma sposób na tego doła. Przyległam do ściany a Mikołaj zaczął mnie całować, nasze pocałunki z każdą chwilą stawały się coraz bardziej namiętnie. W pewnej chwili Białach podniósł mnie nie przerywając pocałunków i po chwili znaleźliśmy się w sypialni. Delikatnie położył mnie na łóżku nadal nie odrywając swoich ust od moich.
CZYTASZ
Pamiętnik Rachwał
FanfictionDookoła mnie było ciemno.. Słyszałam pikanie, rozmowy osób.. Za cholerę nie mogłam otworzyć oczu.. Dlaczego mu o tym nie powiedziałam? A jak już nigdy się nie obudzę!? Nie zobaczę Mikołaja ani innych? Czuję, że ktoś trzyma mnie za rękę wiem, że to O...