Gdy się obudziłam byłam w objęciach Mikołaja przez co nie mogłam się ruszyć, ale nie przeszkadzało mi to za bardzo. Gdybym nie poszła do policji, gdyby nie przeprowadzka na pewno leżała bym teraz sama... Z tych myśli wyrwał mnie Białach który wpił się w moje usta. Po paru minutach poszliśmy zrobić śniadanie i pojechaliśmy do pracy. Dzień rozpoczął się cudownie, ale jak do pokoju wpadł Kwiaciak cała radość mnie opuściła. W dodatku zrobił mi awanturę bo nie zrobiłam mu kawy a sobie tak.. Mikołajowi, Szymonowi, Krzyśkowi każdemu zrobię kawę tylko nie temu debilowi!
Zapowiadał się kolejny długi dzień... Jacek wpadł do pokoju i powiedział, że mamy zostać na komendzie bo przyjedzie do nas kobieta z informacjami dotyczącymi napadu. Super! Jeszcze muszę siedzieć z tym dupkiem, Mikołaj niestety już wyjechał na patrol. Kwiaciak coś przeglądał w komputerze ja natomiast poszłam odłożyć radio na szafkę, przy okazji spojrzałam co on tam robi.
- Serio? Gołe baby oglądasz?
Zaczęłam się śmiać co tylko bardziej go wkurzyło.. Przyległam do ściany nie mogłam nic zrobić, ponieważ był on silniejszy.. Super w co ja się wpakowałam!? Czułam jak coraz bardziej przyciska mnie do ściany, w pewnej chwili włożył swoją rękę pod mój mundur
- Masz rację.. Po co mam oglądać gołe baby skoro mam Ciebie?
Tym razem to on się zaśmiał, a mi nie było zbytnio do śmiechu.. Chciałam wykorzystać to, że trzymał mnie jedną ręką i udało mi się wyrwać. Lecz on był szybszy i po paru sekundach leżałam na biurku.. Jacek czemu ty wchodzisz akurat wtedy gdy Cię nie potrzeba!? Mógłbyś choć raz się przydać w tej kwestii.. Adam znów włożył swoją rękę pod mój mundur chciałam się wyrwać lecz on uderzył mnie.. Czułam jak w moich oczach zaczęły pojawiać się łzy..
- Wiesz co, zawsze podobał mi się twój tyłek
W pewnej chwili podniósł mnie z biurka i zaczął dotykać po tyłku. Oczywiście próbowałam się wyrwać, ale on przyłożył mnie do ściany i założył kajdanki...
CZYTASZ
Pamiętnik Rachwał
FanfictionDookoła mnie było ciemno.. Słyszałam pikanie, rozmowy osób.. Za cholerę nie mogłam otworzyć oczu.. Dlaczego mu o tym nie powiedziałam? A jak już nigdy się nie obudzę!? Nie zobaczę Mikołaja ani innych? Czuję, że ktoś trzyma mnie za rękę wiem, że to O...